Na koniec zeszłego weekendu byliśmy świadkami spektaklu „Teo, śląski dinozaur”. Mysłowicki Ośrodek Kultury zaprosił do Parku Zamkowego teatr Lufcik na Korbkę, który opiera swoje prezentacje na wielorakich technikach scenicznych jak: żywy plan, kuglarstwo, teatr lalek, teatr tańca, koncert czy pantomima.
Teatralna niedziela
MOK prowadził projekt o nazwie ,,Niech żyje rynek", w ramach tego projektu prowadzone były spektakle dla młodego widza.
,,Celem było ożywianie rynku. Tam odbywały się różnego rodzaju wydarzenia, łączyły się różne projekty w tym teatralne niedziele. Teraz skupiamy się na Parku Zamkowym, który w tym roku przeszedł swoją rewitalizację.''
„Teo, śląski dinozaur”
Mimo upału występujący nie narzekali na publiczność, która licznie zjawiła się w okolice parku. Opowieść dinozaura Teo rozpoczęła się o godzinie 17.00. Tytułowy bohater, który jest przedstawiony jako miły, śmieszny i odrobinę zagubiony stworek przespał fakt, że dinozaury wyginęły. Z samotnością pomóc mu mają Smok Smoczysław oraz Strzyga Aga. Sam Teo nawiązuje do gatunku Teropodów, których autentyczne kości odnaleziono w Lisowicach na Śląsku, stąd też pojawił się jego przydomek.
Po spektaklu, kiedy słońce skryło się już za drzewami, dzieci mogły liczyć na warsztaty cyrkowe przeprowadzone przez artystów jak dla przykładu kręcenie talerzami na patyku.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?