Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Promenadzie w Mysłowicach postawiono rzeźbę dedykowaną ofiarom obozu Rosengarten. Jak wyglądało jej uroczyste odsłonięcie?

Szymon Kwiatkowski
Szymon Kwiatkowski
Wideo
od 16 lat
12 października o godzinie 17:30 na Promenadzie w Mysłowicach odbyło się uroczyste odsłonięcie obiektu rzeźbiarsko – architektonicznego, dedykowanego ofiarom Tymczasowego Więzienia i Obozu Pracy Rosengarten. Jak wyglądała uroczystość?

Rzeźba na Promenadzie

12 października na Promenadzie w Mysłowicach, odbyło się uroczyste odsłonięcie obiektu rzeźbiarsko – architektonicznego, dedykowanego ofiarom Tymczasowego Więzienia i Obozu Pracy Rosengarten. Rzeźba została stworzona przez Jacka Kicińskiego i Jana Kuki.

- Rzeźba jest dopełnieniem całego projektu parku Promenada. To nie tylko jest moje zdanie, ale całego jury naukowego, które oceniało tę rzeźbę. W ocenie Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku ta rzeźba jest najlepszym tegorocznym projektem — mówił Adam Plackowski, dyrektor Muzeum Miasta Mysłowice.

Rzeźba przedstawia pustkę po tych, którzy w Rosengarten zginęli. Projekt dofinansowany został ze środków programu własnego Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku pn. Rzeźba w przestrzeni publicznej dla Niepodległej – 2023 pochodzących z budżetu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Jak wyglądała uroczystość?

Przed oficjalnym odsłonięciem rzeźby przybyli goście mogli zobaczyć, krótki film opowiadający o dawnym obozie Rosengarten oraz o tragicznym losie ludzi, którzy w nim się znaleźli. Dodatkowo organizatorzy zaprezentowali również, krótki film jak rzeźba powstawała. Podczas ceremonii głos zabrali przedstawiciele władz miasta oraz jeden z autorów rzeźby.

- Nie chciałbym, aby tę rzeźbę nazywać pomnikiem, dlatego że to jest swoistego rodzaju upamiętnienie postaci, które tędy przeszły, zazwyczaj w jedną stronę. Ta rzeźba jest ku ich pamięci. Ta pustka, te ażury w prostopadłościanie stalowym potrafią zawyć a czasami pomilczeć — mówił Jacek Kiciński, autor rzeźby na Promenadzie.

Na zakończenie wydarzenia prezydenci miasta wraz z autorem rzeźby dokonali oficjalnego odsłonięcia nowego nabytku znajdującego się na Promenadzie. Następnie pod rzeźbą zapalono znicz, a przybyli goście mogli składać kwiaty.

Nie obyło się bez problemów

Stworzenie takiej rzeźby, której celem ma być upamiętnienie ofiar obozu Rosengarten, to nie jest nic prostego. Jednak jak się okazuje, największy problem pojawił się nie w sferze twórczej czy artystycznej, ale w sferze technicznej.

- Chciałem, żeby tutaj stanęła rzeźba betonowa i takie było pierwsze założenie. To był największy problem, gdyż jest to teren podmokły i cały park, jest tak zaprojektowany i wykonany, że nie ma możliwości wjechania tutaj sprzętem powyżej 3,5 tony — tłumaczył Jacek Kiciński.

Autorzy musieli wykopać fundament pod rzeźbę własnoręcznie za pomocą łopaty oraz kilofa. Jacek Kiciński wspomina, że było to dla niego emocjonalne przeżycie, gdyż podczas prac znaleźli tam stare poszarpane firany, pozostałości po szmacianej lalce czy nawet ludzką kość.

Obóz pracy Rosengarten

Promenada to nie tylko park, ale i miejsce pamięci. Kiedyś w tym miejscu mieścił się obóz pracy Rosengarten. Zbudowany przez Niemców obóz, działał w latach 1941-1945. Szacuje się, że przez lata przewinęło się przez niego około 20 000 osób, najczęściej tracąc przy tym życie. Mimo zakończenie II wojny światowej obóz dalej pełnił swoją rolę. Po wkroczeniu Armii Czerwonej władze komunistyczne przetrzymywały w tym miejscu Niemców oraz Ślązaków, których posądzono za zdradę ze względu na znalezienie się ich nazwiska na tak zwanej Deutsche Volksliste. Obóz funkcjonował do 1947 roku, gdzie w ciągu dwóch lat zmarło 2300 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto