Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nocne dyżury Straży Miejskiej w Mysłowicach. Tylko telefoniczne

Monika Chruścińska
Na razie nie stać nas na dzienne i nocne patrole - mówi Ginter Płaza, komendant straży miejskiej
Na razie nie stać nas na dzienne i nocne patrole - mówi Ginter Płaza, komendant straży miejskiej monika chruścińska
Komendant straży miejskiej wprowadził całodobowy telefon dyżurny. Kiedy doczekamy się nocnych patroli, nie wiadomo. Wkrótce za to powróci bezpłatny numer alarmowy - 986.

Jeśli potrzebujesz pomocy Straży Miejskiej, za dnia możesz na nią liczyć, ale nocą - zapomnij. Nasi mundurowi co prawda wprowadzili nocne dyżury, jednak patroli po zapadnięciu zmroku póki co wysyłać nie zamierzają.

- Są to nocne dyżury pracowników pod telefonem - wyjaśnia komendant Straży Miejskiej, Ginter Płaza. - Działa to na zasadzie centrum zarządzania kryzysowego, do którego można zwracać się z każdą interwencją, a dyżurny strażnik przyjmie zgłoszenie i przekaże informację do odpowiednich służb - czy to policji, pogotowia czy też straży pożarnej - ciągnie Płaza.

Dyżury nocne strażnicy pełnią pod numerem 32 222-21-64 od poniedziałku do piątku. W soboty i w niedzielę interwencje można zgłaszać w godz. 8-20. Patrole w tygodniu spotkamy natomiast tylko w godz. 7-21.

- Biorąc pod uwagę zagrożenia, jakie występuje w mieście, nie ma szczególnej potrzeby utrzymywania patroli nocnych kosztem dziennych. Na razie nie stać nas na to, żeby i nocne, i dzienne działały non stop - tłumaczy komendant.

Na chwilę obecną w straży pracuje 28 strażników, z czego na służbie w okresie urlopowym 18-19. Na jednej zmianie w niedzielę jest zwykle 6 strażników i po dwóch popołudniami.

W najbliższym czasie komendant zamierza uruchomić w Mysłowicach także numer alarmowy straży - 986. - Wiem, że wcześniej już funkcjonował w mieście, ale nieprawidłowo. Firmy telekomunikacyjne mia-ły problem ze swoimi nadajnikami, przez co zamiast z mysłowickimi służbami, mieszkańcy łączyli się z katowickimi czy sosnowieckimi. Teraz liczę, że problem został rozwiązany - mówi Ginter Płaza.

W dalszej przyszłości komendant nocnych patroli nie wyklucza. - Sekretem owocnej pracy jest jednak nie ilość patroli, a odpowiednia współpraca mieszkańców. Dlatego zawsze apeluję do ludzi, by reagowali, gdy widzą, że ktoś przykładowo wyrzuca śmieci czy dręczy psa i natychmiast nas powiadamiali. Tylko wtedy możemy odnieść sukces - zaznacza komendant Płaza.

Strażnicy na walizkach
Strażnicy jeszcze w tym roku planują wyprowadzkę z Placu Wolności. Powód? Budynek, który zajmują jest ciasny, brakuje toalet i szatni, a letnią porą ze studzienki kanalizacyjnej w korytarzu na dole wydobywa się smród. - Proszę sobie wyobrazić, że w komendzie pracują tak kobiety, jak i mężczyźni, a toaletę mamy jedną - opowiada komendant Płaza. Do tego wszystkiego siedziba strażników znajduje się na drugim piętrze w kamienicy bez windy. Funkcjonariusze otrzymali od miasta dwie propozycje nowej lokalizacji. Pierwsza to budynek po byłej Wojskowej Komendzie Uzupełnień przy ul. Mikołowskiej, a druga to siedziba Miejskiego Zarządu Dróg, który jest obecnie w likwidacji.

- Oba budynki mają swoje wady i zalety - mówi Płaza, który nie zdecydował jeszcze, gdzie wolałby przenieść pracowników. - W budynku po WKU są dobre warunki sanitarne, ale brakuje parkingów. Zaletami MZD na Wielkiej Skotnicy są parkingi i dostosowanie obiektu do niepełnosprawnych. Oba budynki są w dobrym stanie, więc adaptacja nie będzie droga - twierdzi Płaza

Czy w mieście potrzebne są nocne patrole straży miejskiej?

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto