Mysłowice: mieszkańcy Lokatora będą protestować Zarządca nieruchomości nie płaci bowiem rachunków wobec spółki energetycznej Tauron - z przerwami - od marca ubiegłego roku. Zadłużenie rosło już do ok. 320 tys. zł.
Rok temu za niepłacenie przez spółkę rachunków Tauron Ciepło zakręcił lokatorom kurki z ciepłą wodą. Odkręcił je z powrotem dopiero dwa miesiące później, gdy miasto w części spłaciło zadłużenie w ramach zapłaty odszkodowań za najemców z wyrokami eksmisji do mieszkań socjalnych. Kilka tygodni do lokatorów dotarły informacje od dostawcy energii, że historia tej jesieni powtórzy się. I choć kierownictwo Turon Ciepło wycofało się z zapowiedzi, cierpliwość mieszkańców sięgnęła zenitu. Wyjdą na ulice protestować.
- Cały czas płacimy rachunki, a mimo to żyjemy w ciągłym zagrożeniu, że znów zostanie nam zakręcona ciepła woda. Podobnie jak prąd, który został na klatkach jakiś czas temu odcięty i wrócił dopiero, jak w Tauronie Dystrybucji przepisaliśmy liczniki na moje nazwisko - opowiada Mariusz Senderski, jeden z lokatorów Bauvereinu, budynku spółki przy ul. Mikołowskiej.
Problemy mieszkańców z zarządcą trwają już kilka lat. U ich źródeł stoi m.in. Polskie Centrum Inwestycyjne, spółka-matka „Lokatora”, w której udziały ma miasto. A właściwie swego czasu prezes obu spółek, Paweł D., który zadłużył firmy.
Urzędnikom udało się odwołać go ze stanowiska szefa PCI, ale ze stołka w "Lokatorze" już nie. Na jego odwołanie muszą bowiem zgodzić się wszyscy udziałowcy spółki, tymczasem decyzję blokuje żona prezesa, która dysponuje 0,3 proc. udziałów.
Urzędnicy powiadamiali już nawet prokuraturę, która bada kilka wątków związanych z jego działalnością w "Lokatorze", a zarząd PCI złożył do sądu wniosek o pozbawienie prezesa funkcji i ustanowienie zarządu przymusowego nad majątkiem spółki, ale sąd nie przychylił się do niego.
- Teraz złożyliśmy wniosek do Sądu Rejestrowego o wykreślenie prezesa ze spółki "Lokator" z uwagi na upływ kadencji. Oczekujemy na odpowiedź - mówi Kamila Szal z Urzędu Miasta.
Mysłowice: mieszkańcy Lokatora będą protestować. Zaczynają dzisiaj o godz. 11
Mieszkańcom te wyjaśnienia przestały jednak wystarczać. Zarzucają władzom miasta, że przez trzy lata nie potrafią wyegzekwować u zarządcy nieruchomości uczciwego i rzetelnego prowadzenia spółki. Dlatego w czwartek, 5 września, wyjdą na ulice. O godz. 11 zablokują skrzyżowanie ul. Mikołowskiej z Kwiatową. A ok. godz. 13 wyruszą marszem pod gmach ratusza i wejdą na salę sesyjną Rady Miasta, kiedy samorządowcy będą obradować. - Mamy przygotowanych ponad 30 gwizdków i transparenty – mówi Senderski.
Trwa też procedura zmierzająca do ewentualnego postanowienia o upadłości "Lokatora". Zawnioskował o nią MPWiK, który nie chce już dłużej czekać na spłatę długów (ponad 170 tys. zł). - W momencie wyznaczenia syndyka masy upadłościowej kłopoty z dostawą ciepłej wody zakończą się. Syndyk w pierwszej kolejności, z opłat lokatorów, reguluje zobowiązania wobec dostawców mediów - uspokaja Szal.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?