Przy skrzyżowaniu ulicy Obrzeżnej Północnej i Katowickiej na Bończyka budowane jest centrum handlowe Quick Park. Jednak ziemia, na terenie gdzie powstaje sklep jest skażona. Potwierdziły to liczne badania. Z własnej inicjatywy zlecili je sami mieszkańcy miasta, następnie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, a także na zlecenie inwestora - Instytut Ekologii Terenów Uprzemysłowionych.
Wszystkie te badania wykazały, że ziemia rzeczywiście jest skażona, jednak tylko w warstwie zewnętrznej, co oznacza, że nie może być wywożona, czy wykorzystana w inny sposób. WIOŚ wydał w tej sprawie decyzję.
- Wierzchnia warstwa ziemi rzeczywiście jest skażona i zawiera metale ciężkie. Taka ziemia musi być odpowiednio unieszkodliwiona i nie można jej gromadzić w innym miejscu niż plac budowy, z którego powinna zostać przewieziona do odpowiedniej firmy zajmującej się utylizacją - wyjaśnia Jerzy Kopyczok, zastępca śląskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska.
Zanieczyszczona ziemia zawiera min. takie metale ciężkie jak cynk, ołów, kadm. Skażenie to występuje nie tylko w miejscu, gdzie prowadzone są prace budowlane, ale także w okolicy.
- Próbka pobrana w sąsiedztwie budowy, co prawda wykazuje występowanie metali ciężkich,ale na znacznie niższym poziomie - dodaje Jerzy Kopyczok.
Teren ten, jak i sąsiednie w okolicy może być skażony ze względu na wieloletnią działalność huty metali ciężkich.
Naukowcy z Zakładu Zdrowia Środowiskowego, Śląskiego Uniwersytety Medycznego w Katowicach już w 2012 roku w swojej pracy o metalach ciężkich w glebach Górnego Śląska zaznaczali, ze ziemia na Śląsku jest pełna metali takich jak kadm, cynk, czy ołów. Związane jest to rozwiniętym przemysłem, który skutkował późniejszym skażeniem gleby.
Ziemia na terenie, gdzie obecnie powstaje Quick Park była już wielokrotnie badania.
-Badania ziemi przeprowadziliśmy już w zeszłym roku, a także teraz w styczniu. Powierzchniowa warstwa ziemi rzeczywiście przekracza normy. Wynika to z tego, że w pobliżu przez lata działała huta metali i cała ziemia w okolicy, w tej zewnętrznej warstwie jest pełna metali ciężkich. Warstwa głębsza, jak wykazały badania już nie jest skażona. Wszystkie nasze prace ziemne prowadzimy pod nadzorem Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Potrzebne badania przeprowadził także Instytut Ekologii Terenów Uprzemysłowionych w Katowicach - mówi Arkadiusz Hołda, prezes Holdimexu.
Zobowiązani decyzją Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska inwestorzy musieli podpisać umowę z firmą, która odpowie za zagospodarowanie zanieczyszczonej ziemi. Umowa została podpisana w poniedziałek ze spółką Sita Starol z Chorzowa.
Góra skażonej wierzchniej ziemi na placu budowy pozostanie jednak do 15 kwietnia, gdyż do tego czasu jest przerwa w pracy w przemyśle cementowym.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?