Ścianka wspinaczkowa, sala zabaw dla dzieci, szkoła tańca, hala wystaw, a może sala gimnastyczna dla szkół? Mieszkańcy Wesołej powiedzieli dość urzędniczej bezczynności w sprawie zagospodarowania budynku po byłym kinie "Kosmos II".
Pomysłów na obiekt mają wiele. Teraz chcą zmobilizować miasto do działań. A to podczas wtorkowego spotkania z Radą Osiedla, zapewniało, że zrobi wszystko, aby dzielnica wreszcie miała ośrodek kulturalny z prawdziwego zdarzenia.
O chybionej inwestycji, jaką było przejęcie przez miasto kina i częściowy jego remont, pisaliśmy już kilkakrotnie. Ostatnio dwa tygodnie temu. Po "wielkiej" i hucznie zapowiadanej przez poprzednie władze modernizacji niewiele zostało. Nominowaliśmy inicjatywę nawet do "bubla roku". Odkąd miasto gospodaruje budynkiem, tylko przez miesiąc działała tu Strefa Aktywności Twórczej, filia Miejskiego Centrum Kultury. Potem z braku pieniędzy została zamknięta. A budynek do tej pory stoi pusty.
- Obiekt ma potencjał, duży parking i piękne sale do wynajęcia. Miasto powinno przygotować ofertę ich wynajęcia prywatnym firmom np. pod ścian-kę wspinaczkową czy salę za- baw dla dzieci - proponuje Ewa Fiszer z Rady Osiedla w Wesołej. - W Katowicach-Murckach podobna sala robi furorę. Ludzie przyjeżdżają korzystać z niej z różnych miast. Dlaczego u nas nie miałoby to zdać egzaminu. W końcu nasz budynek jest dobrze położony - opowiada.
Mieszkańcy chętnie widzieliby w holu starego kina ścianki wspinaczkowe, w salach piwnicznych - właśnie kącik zabaw dla dzieci, szkołę tańca i języków obcych, a na placu przyległym - nawet paintbolla. Z kolei sala widowiskowa, przeadaptowana z sali kinowej, mogłaby w godzinach dopołudniowych posłużyć pobliskim szkołom jako sala gimnastyczna.
Problemem jest jednak stan budynku, który wymaga dalszej adaptacji, a po zalaniu wodą przez włamywaczy także dalszego remontu. Miasto na kolejne prace nie ma pieniędzy, dlatego mieszkańcy proponują partnerstwo publiczno-prawne.
- Trzeba przygotować konkretne oferty dla firm, które mogłyby prowadzić tu swoją działalność z pożytkiem dla społeczności lokalnej - mówi Fiszer. - Można zaoferować firmom partycypację w kosztach remontowych, w zamian za pewne ulgi - zwolnienie ich z czynszu na określony czas czy z podatku - dodaje Adrian Jaworski, także z Rady Osiedla.
W miniony wtorek dzielnicowi radni przedstawili swoje pomysły wiceprezydentowi, naczelnikom Urzędu Miasta i dyrektorowi łączonych ośrodków kultury, który docelowo ma przejąć budynek. - Chcemy tym samym zmobilizować władze do podjęcia działań w kwestii zagospodarowania byłego kina - zaznacza Fiszer.
Urzędnicy zobowiązali się przygotować stosowne oferty dla firm. - Wpierw jednak Miejski Ośrodek Kultury musi formalnie przejąć obiekt - zaznacza naczelnik wydziału kultury i sportu, Jolanta Tucharz - Sablik. Wiceprezydent Grzegorz Brzoska zapewnił, że dojdzie do tego jeszcze w tym roku, a gospodarujący obecnie budynkiem Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej, przygotowuje w międzyczasie raport dotyczący kosztów utrzymania byłego kina.
O powrocie filmów na Wesołą nie było jednak mowy. A zdaniem, niektórych mieszkanców i naszych internautów, to wielka szkoda. "Pamiętam, że odbywały się tu koncerty "Niebiesko-czarnych" i Czesława Niemena, a z tyłu była kawiarnia, w której odbywały się "dancingi". Oj piękne to były czasy" - wspomina na my-slowice.naszemiasto.pl inter-nauta Janek.
Mieszkańcy mają wiele wspomnień związanych z kinem i pokazami filmowymi, które budziły sporo emocji. Nie potrzebowali żadnych reklam ani programów seansów, aby wiedzieć, co jest wyświetlane. - Pamiętam kolejki pod kinem, największe były na premierę "Matrixa" - wspomina Rafał Średziński. - Sam też w niej stałem. Zamieszanie było też na premierze "Pasji".
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
