Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Reorganizacja oświaty w Mysłowicach. Trwa spór o to, które szkoły będą przeniesione

Monika Chruścińska
Skandaliczne plakaty nie ułatwiają rozwiązania sporu
Skandaliczne plakaty nie ułatwiają rozwiązania sporu
Od 1 września w budynku szkoły przy ul. Wały 4 znajdzie się Zespół Szkół Specjalnych nr 8, którego dzieci mają notoryczne problemy z alkoholem, narkotykami i prawem - takie ulotki pojawiły się w minionym tygodniu na słupach i klatkach schodowych w Brzęczkowicach. To pokłosie proponowanej przez miasto reorganizacji w oświacie, o której pisaliśmy tydzień temu.

Władze wymyśliły, aby dzieci klas I-III z SP nr 13 przeprowadziły się do swoich starszych kolegów przy Hlonda, a budynek przy ul. Wały oddały "ósemce". Obecna siedziba ZSS 8 popada w ruinę. Ulotki były zaś wezwaniem brzęczkowiczan na spotkanie przeciwników pomysłu. Podpisała je rzekomo Rada Rodziców SP 13.

Mysłowice: Ogłoszenia szkalujące niepełnosprawnych uczniów. Sprawa w prokuraturze

O akcji szkalującej jej podopiecznych dyrektorka ZSS, Anna Zając-Lubowiecka, dowiedziała się od matki, która znalazła jedną z ulotek na klatce schodowej. - To mama laureata wojewódzkiego konkursu ortograficznego dla szkół specjalnych - wyjaśnia. - Kobieta mało się nie rozpłakała. Mówiła, że jeśli przeniesiemy się na ulicę Wały, będzie bała się posyłać swojego syna do naszej szkoły. Ta jawne wzywanie do linczu - dodaje.

Chcąc bronić dobrego imienia wychowanków, dyrektorka złożyła zawiadomienie w prokuraturze. Pojawiła się z ulotką także na spotkaniu rodziców SP 13. - Na poprzednim spotkaniu powiedziałem rodzicom, że trzeba ostro wystąpić do mieszkańców dzielnicy, którzy nie wiedzą, co się dzieje. Być może ktoś wziął te słowa zbyt dosadnie - broni się przewodniczący Rady Rodziców, Lech Bielański. Przyznaje, że nie ma pojęcia, kto mógł przygotować ulotkę, ale przeprosił w imieniu całej rady szkołę i uczniów. Wyjaśniał, że osobiście nie posunąłby się do takich metod, choć razem z pozostałymi rodzicami jest przeciwny planom miasta.

Rozumie też potrzeby i sytuację ZSS. Dlatego wspólnie z rodzicami dzieci z "13" narodził się pomysł zbierania podpisów pod obywatelskim projektem uchwały o budowie na gruntach miasta nowego budynku szkoły dla Zespołu Szkół Specjalnych. - Tylko takie działanie miasta, naszym zdaniem, rozwiąże sprawę kompleksowo - mówi Bie-lański. Akcję rodziców będzie można poprzeć na uruchomionej niebawem stronie internetowej. Inicjatywę już poparła Rada Rodziców SP nr 6, której obiekt w pierwszej kolejności proponowany był na nową siedzibę ZSS, oraz Rada Osiedla Brzęcz-kowice - Słupna. Ostateczne decyzje w sprawie zmian w oświacie zapadną podczas sesji nadzwyczajnej 23 lutego.


W naszej szkole nie zamiatamy pod dywan

Z Anną Zając-Lubowiecką rozmawia Monika Chruścińska
Czy uczniowie pani szkoły mają notoryczne problemy z prawem i używkami?

W każdej szkole zdarzają się takie pojedyncze przypadki. My również je mamy. Nasi uczniowie nie różnią się tak bardzo od pełnosprawnych rówieśników. Jedni są grzeczni, inni problemowi. Tylko że kiedy u nas uczeń wchodzi w konflikt z prawem czy przychodzi do szkoły pod wpływem alkoholu, nie ukrywamy tego, nie zamia-tamy niczego pod dywan, tylko zgłaszamy odpowiednim organom, bo to należy do naszych obowiązków. Niech każdy dyrektor klepnie się w pierś: czy nie miał przypadku, że 17-letni czy 20-letni chłopak w jego szkole, przyszedł do szkoły pod wpływem alkoholu lub narkotyków? Postępowanie w tej sytuacji jest jedno - wypiłeś alkohol - powiadamiamy policję, jesteś niepełnoletni - powiadamia-my rodzica.

List Czytelnika. Władze miasta są głuche na apele rodziców dzieci

Rodzice uczniów SP 13 twierdzą, że budynek przy ulicy Wały jest dla pani szkoły za mały...
Mam pełną świadomość, że budynek jest mniejszy, jednak jeśli spada liczba uczniów w szkołach masowych, byłoby bardzo dziwne, gdyby u nas wzrastała. Proponowany nam przez miasto obiekt Gimnazjum nr 2 jest za duży. Dokonując wyboru pomiędzy nim a budynkiem SP 13 wybrałam lepszą dla moich uczniów opcję. W obecnej siedzibie z zagrzybionych ścian odpada tynk, a uczniowie na wózkach mają lekcje w zawilgoconych suterenach, bo na wyższe piętra nie wjadą bez windy.


Argumenty za i przeciw reorganizacji
Argumenty rodziców za pozostawieniem na ul. Wały 4 Szkoły Podstawowej 13:
SP nr 13 to jedyna w mieście szkoła integracyjna. Przy ul. Wały uczą się obecnie tylko dzieci w klasach I-III. Budynek jest bardzo dobrze przygotowany na przyjęcie dzieci 6-letnich i znajduje się na liście Ministerstwa Edukacji Narodowej "Dobre praktyki" (program określający gotowość do przyjęcia 6-latków).

Aby pomieścić wszystkich uczniów ZSS, sale lekcyjne trzeba będzie podzielić na mniejsze pomieszczenia, dodatkowe klasy utworzyć z części korytarzy, zmienić wszystkie sanitariaty, zbudować nową salę gimnastyczną. Koszty tych prac przewyższą szacowane przez UM - 980 tys. zł.

Po przeprowadzce klas I-III na ul. Hlonda nie będzie można prowadzić zajęć terapeutycznych na takim poziomie, jak obecnie. Dzieci 6-9-letnie trafią do kompleksu budynków, gdzie uczą się starsi koledzy z SP 13 i gimnazjaliści, co zmniejszy ich poczucie bezpieczeństwa. Zostanie wprowadzony sys-tem zmianowy, małe dzieci będą kończyć lekcje późno.
Argumenty UM:
Proponowane zmiany nie opierają się na likwidacji żadnej ze szkół. Przy dobrej organizacji jednostki i wsparciu miasta bezpieczeństwo uczniów i poziom edukacji zostaną utrzymane.

Edukacja. Które placówki znikną w Mysłowicach?

Miasta nie stać na budowę nowej siedziby dla ZSS. Obiecywanie, że wybudujemy nową szkołę w przyszłości, byłoby tylko odwlekaniem problemu w czasie.

Jest niż demograficzny. W ciągu pięciu lat liczba uczniów zmniejszyła się o 2339.


Nie dla łączeń
Protestują także rodzice z Janowa. Są przeciwni przeniesieniu Przedszkola nr 9 do SP nr 3. Obecnie P9 znajduje się w budynku wy-najmowanym przez miasto, a przeprowadzka ma przynieść oszczędności. Rodzice nie zgadzają się na zmiany, gdyż połączenie wiąże się z wprowadzeniem dwuzmianowości i dzieci trzy razy w tygodniu będą kończyć lekcje o godz. 18, a w sąsiedztwie budowane są dwa osiedla i należy się spodziewać napływu nowych dzieci. Obawiają się likwidacji świetlicy, sali multimedialnej i sali zabaw, która kosztowała 16 tys. zł. Z kolei przedszkolaki w no-wym obiekcie zostaną bez placu zabaw. Na spotkaniu z przedstawicielami władz, rodzice zaproponowali umieścić P9 w budynku filii MOK na Janowie. UM ma pomysł rozważyć.


*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WALCZYMY O USTAWĘ METROPOLITALNĄ - POZNAJ EFEKTY

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto