PSP Mysłowice: Strażacy już w nowej komendzie [ZDJĘCIA]

- Gdy byliśmy w starej siedzibie, musieliśmy przeciskać się wozami bojowymi przez centrum miasta, często zakorkowane. Naszym węzłem gordyjskim było skrzyżowanie Katowickiej, Oświęcimskiej i Krakowskiej, czyli przejazd pod wiaduktem kolejowym. Był też problem z dotarciem na S1. Aby dojechać tam jak najszybciej, trzeba było kierować się przez Niwkę w Sosnowcu, a i tam na rondach tworzyły się korki - opisuje mł. bryg. mgr Wojciech Chojnowski, rzecznik komendanta miejskiego PSP w Mysłowicach. - Teraz, dzięki sąsiedztwu z ul. Obrzeżną Zachodnią łatwiej dostać się na S1 i A4 i w kilka minut dojechać na Brzezinkę i Wesołą - dodaje strażak.

Zaznacza, że około 90 proc. interwencji odbywa się właśnie we wspomnianych dzielnicach oraz na Bończyku i Brzęczkowicach.

Nowa komenda powstawała trzy lata, z przerwą. Ma siedem podwójnych stanowisk garażowych dla pojazdów ratowniczych, część garażowo - warsztatową, logistyczną i pomieszczenia socjalne i biurowe. Gmach jest przestronny, składa się z parteru i piętra, na których jest wiele sal. Są tam zarówno pomieszczenia służbowe, dobrze wyposażona siłownia do ćwiczeń, ale także kuchnia, sala telewizyjna, pokoje noclegowe dla dyżurujących strażaków, a także apartament z pokojami dla gości. Na dachu budynku znajdują się panele fotowoltaiczne, które będą zasilać komendę w energię elektryczną i ciepło.

Najbardziej strażacy cieszą się z dużego garażu. W starej siedzibie było ciasno.

- W nowej jest więcej miejsca między samochodami, strażacy mogą bez przeszkód przygotować się do akcji i sprawnie wyjechać do wezwania -podkreśla mł. kpt. inż. Tomasz Chlebowski, który był naszym przewodnikiem po nowej komendzie.

Obok komendy powstała też wspinalnia do ćwiczeń. Nie ma jeszcze komory rozgorzeniowej, która będzie miejscem szkoleniowym dla strażaków z całego województwa śląskiego. Tą inwestycją zajmuje się komenda wojewódzka.

Jak informuje przed strażakami jeszcze przeprowadzka magazynu powodziowego i archiwum oraz niektórych sprzętów, pozostałych jeszcze w starej komendzie, jak np. łóżek polowych i materaców. Przenosiny zakończą się za kilka tygodni.

Dzień otwarty nowej siedziby PSP zaplanowano na październik. Cały czas trwa też przeprowadzka Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego i Wydział Bezpieczeństwa Publicznego i Reagowania Kryzysowego Urzędu Miasta Mysłowice. Obok komendy powstanie także budynek pogotowia ratunkowego.

W mysłowickiej PSP pracuje ponad 70 osób, w tym na tzw. podziale są trzy ekipy strażaków, wyjeżdżających do interwencji. PSP Mysłowice ma pięć wozów bojowych. Pozostałe to pojazdy techniczne i dowodzenia. W mysłowickiej komendzie jest też grupa ratownictwa wodnego, która jest wzywana do różnych zdarzeń na akwenach wodnych w mieście i najbliższej okolicy, na przykład na Przemszy, Dziećkowicach czy Hubertusie.

Jakiego typu interwencje dominują w Mysłowicach? Jak podkreślają strażacy, wszystko zależy od danego okresu.

- Na wiosnę przeważają pożary traw, w zimie występuje problem z tlenkiem węgla lub pożarami sadzy w kominie. Przez cały rok wyjeżdżamy też do pożarów, a także wypadków i kolizji drogowych. Działani związane z ratownictwem wodnym są sporadyczne - zaznacza mł. bryg. Wojciech Chojnowski.

Ostatnio strażacy zostali wezwani przy ul. Brzezińskiej. W jednej z hal wybuchł pożar.

- Na szczęście, zanim dojechaliśmy na miejsce, płomienie zostały opanowane przez pracowników zakładu - podkreśla rzecznik mysłowickiej PSP. - Doszło do awarii wentylatora, która odciąga pyły z urządzenia, tnącego laserem stal. Na szczęście ogień nie rozprzestrzenił się- dodaje strażak.