Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mysłowice: Nowe mieszkania na Bończyku. Prywatny deweloper buduje tu osiedle [WIZUALIZACJE]

Monika Chruścińska-Dragan, wizualizacje arc. Domy Śląskie
Mysłowice: Nowe mieszkania na Bończyku: W miejscu dawnego ogrodnictwa powstaje 320 mieszkań i nowa droga. Roboty już się rozpoczęły. Prywatny deweloper do połowy przyszłego roku zamierza oddać 40 pierwszych lokali. Będą też nowe parkingi.

Mysłowice: Nowe mieszkania na Bończyku: Bończyk ma aspiracje zostać największym blokowiskiem w mieście? Już dziś mieszka tu ponad 6,3 tys. ludzi. A prywatny deweloper właśnie rozpoczął tu budowę nowego osiedla. Do czerwca 2015 roku uzbiegu ulic Katowickiej i Bończyka, w miejscu dawnego ogrodnictwa, powstanie 40 nowych mieszkań. Mają mieć od 40 do 110 m kw.

Całość inwestycji to dwa budynki 3,5-kondygnacyjne (3 kondygnacje i poddasze), złożone z czterech niezależnych segmentów z podziemnymi garażami. Na razie trwa budowa segmentu C1. Pozostałe powstaną później. Łącznie osiedle będzie liczyć 160 mieszkań i 180 nowych miejsc parkingowych, a w przyszłości inwestor planuje wybudować jeszcze bliźniacze osiedle z kolejnym 160 lokalami. Daty zakończenia budowy całości na razie jednak nie chce podawać.

Zdradza za to, że pierwsi chętni na nowe „M” na Bończyku już są. – Siedem lokali, które mają powstać w pierwszym etapie, jest już zarezerwowanych – wylicza Piotr Rozlach, prezes spółki Domy Śląskie, która buduje osiedle na Bończyku.

Ceny nowych mieszkań rozpoczynają się tu od 3 tys. 490 złotych za m kw. (lokale na parterze). Koszt zakupu najdroższych, jak zapowiada prezes, oscylował będzie wokół 4 tys. złotych za m kw.

Pozwolenie na zabudowę osiedla Bończyk zespołem budynków dostała firma F.P.H.U „Mar-Gips” ze Świerklańca, ale odsprzedała projekt i zezwolenia spółce Domy Śląskie.To dopiero pierwsza inwestycja firmy.

Inwestor poza nowymi mieszkaniami wybuduje też drogę dojazdową od ulicy Katowickiej do sąsiedniego osiedla Kormoranów, które kilka lat temu zostało jej pozbawione. Sprawa była głośna, bo kiedy osiedle domków powstało,dojazd od strony ulicy Bończyka był możliwy. Droga co prawda nie była utwardzona, ale teren należał do gminy, która miała położyć asfalt. Pół roku później działka została jednak sprzedana. Spółdzielnia, która kupiła grunt, wybudowała wsąsiedztwie domy, teren ogrodziła i wjazd zamknęła.

– Chcąc załagodzić ciągnący się już latami konflikt, zgodziliśmy się wybudować drogę, ale obowiązek jej utrzymania przejmie miasto – zapowiada Piotr Rozlach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto