Zabawne jest już samo powitanie z grupą śmiechowiczów. Zamiast tradycyjnego "dzień dobry" witamy się... wybuchem śmiechu. Ćwiczenia dla obserwujących z boku mogą wydawać się co najmniej dziwne.
Razimy się śmiechem za dotknięciem koniuszków palców, zażywamy wyimaginowane pigułki śmiechu - od delikatnego po upiorny - pokazujemy sobie języki, rzucamy się śnieżkami chichotu i rechoczemy od półgłosu po głośne ho, ho, ha, ha, ha! Śmiejemy się do rozpuku. Z czego? Z niczego. A na sam koniec krzyczymy - "Jestem szczęśliwa, jestem najlepsza!"
Chcesz być na bieżąco z tym co dzieje się w Mysłowicach? Polub nas na Facebooku i trzymaj rękę na pulsie!
- Ludzie na co dzień wstydzą się śmiechu - żałuje jedna z uczestniczek zajęć, Liliana Hemerda. - Mamy bariery, że ktoś patrzy, że nie wypada. Jak już ktoś chodzi uśmiechnięty, to inni spoglądają na niego podejrzliwie. Jesteśmy ponurakami - twierdzi. A na jodze śmiechu może wszystko. - Takie zajęcia przydałyby się niektórym urzędnikom - śmieje się.
Joga śmiechu pochodzi z Indii. To tam hinduski internista, Madan Kataria, wymyślił ćwiczenia po to, by skłonić ludzi do śmiechu. Zauważył, że chorzy szybciej zdrowieją, gdy częściej się śmieją. Ale nawet dowcipy się wyczerpują. Wymyślił więc ćwiczenia, które mają pobudzać ludzi do śmiechu nawet wtedy, gdy nie są w dobrym humorze.
Na początku na specjalne ćwiczenia do parku w Bombaju przychodziło pięć osób. Dziś gromkie "Ho, ho, ha, ha, ha!" wykrzykują chórem w Indiach tłumy. Wszyscy zachowują się jak dzieci - klaszczą, stroją głupie miny i skaczą niczym żaby. Niektórzy łapią się za brzuchy, innym ze śmiechu lecą łzy. Wbrew pozorom, nikt ze zgromadzonych nie zwariował. Bo pół godziny później wszyscy wracają do swoich obowiązków.
Mysłowice na demotywatory.pl Zabawne?
Z Indii joga śmiechu rozeszła się na cały świat. Objęła już ponad 60 krajów. Ludzie co rusz zakładają kluby śmiechu, w których spotykają się regularnie tylko po to, by się zdrowo pośmiać. Polska jest 61. W Mysłowicach od tygodnia śmiać się możemy, co czwartek od godz. 19, w filii Mysłowickiego Ośrodka Kultury w Janowie (ul. Janowska 2). Zajęcia pokazowe były gratis, każde następne kosztują 7 zł za godzinę.
Dla tych, którzy wolą tradycyjną jogę, przypominamy, że poćwiczyć można w Akademii Jogi i Terapii Ruchem. Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu - we wtorki i czwartki w godz. 18-19.30 - w budynku Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 (ul. Mikołowska 44). Pierwsze zajęcia są zawsze bezpłatne, a każde kolejne kosztują 25 zł. Karnety miesięczne - 100 i 110 zł. Latem ćwiczenia odbywają się także w Parku Słupna. Akademia prowadzi swoje zajęcia również w Katowicach, Gliwicach, Sosnowcu i Chorzowie.
Na jogę możemy też przyjść do Klubu Fitness Prestige (ul. gen. Ziętka 20b) w Brzęczkowicach. Tutaj zajęcia są co poniedziałek w godz. 20-21.30.Jedno spotkanie kosztuje każdorazowo 20 zł. Karnety miesięczne są od 60 zł (w cenie są cztery wejścia na zajęcia).
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
