Film o Bernardzie Krawczyku zrealizowało Muzeum Miasta Mysłowice. To już 8. obraz mysłowickiej placówki i pierwszy biograficzny. Za kamerą po raz kolejny stanął Marek Blaut.
Wiem, co to jest strach, bieda, nędza.
Bernard Krawczyk urodził się w powiecie kłobuckim, ale wyrósł w Mysłowicach i tutaj, jak mówi, spędził najlepsze lata swojego życia. – Mysłowice to moja młodość. Przyjechaliśmy tu z mamą i bratem w sierpniu 1939 roku, czyli tuż przed wybuchem wojny. To też rodzinne miasto mojego ojca – wspomina aktor. – Wiem, co to jest strach, bieda, nędza. Byłem małym dzieckiem, kiedy wybuchła wojna. Myślałem, że tak musi być. W takich warunkach się urodziłem i najważniejszym było przeżyć. Ojca wywieźli na przymusowe roboty do Niemiec.
Tutaj też, w Mysłowicach, Krawczyk postanowił, że zostanie aktorem. Namówił go do tego jego kolega ze szkoły - dziś I Liceum Ogólnokształcącego - Jan Klemens, również aktor. Wśród wielu, którzy mieli wpływ na jego rozwój artystyczny, szczególne miejsce przeznacza dla Gustawa Holoubka, kierownika artystycznego, reżyser i aktora Teatru Śląskiego w latach 1949-1956.
Film o Bernardzie Krawczyku, prezent na urodziny artysty
W lutym 2010 roku rada miasta nadała Bernardowi Krawczykowi tytuł Honorowego Obywatela Miasta Mysłowice. Teraz aktora Teatru Śląskiego postanowiło uhonorować mysłowickie muzeum, przygotowując film o jego życiu. Poniekąd to także prezent urodzinowy dla artysty, który w poniedziałek, 20 maja, obchodził swoje 82. urodziny.
Projekcji obrazu towarzyszyło otwarcie wystawy fotogramów z archiwum aktora oraz minirecital piosenek w interpretacji Bernarda Krawczyka. Możliwe było także zakupienie filmu i książki o aktorze.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?