Koniec zimowej laby. Czas na ciężką pracę. Już w poniedziałek, 9 stycznia piłkarze Górnika Wesoła wrócą ze świątecznych urlopów i na poważnie rozpoczną przygotowania do rundy rewanżowej rozgrywek IV ligi. Przed podopiecznymi trenera Radosława Gabigi trudny okres, bo przecież na półmetku rozgrywek pełnią w swojej grupie rolę lidera i oczekiwania wobec ich wiosennych występów są ogromne. Dlatego też pierwsze treningi poprzedzone zostaną serią badań i testów. Sztab szkoleniowy sprawdzi, czy piłkarze stosowali się do indywidualnych zaleceń i sumiennie dbali o utrzymanie odpowiedniej formy.
- Dopiero, gdy poznamy wyniki badań, będziemy mogli określić obciążenie, jakiemu poddani zostaną nasi piłkarze w trakcie okresu przygotowawczego - wyjaśnia trener Gabiga. - W tym roku zdecydowałem, że nie będziemy organizować stacjonarnego obozu, dlatego tak wcześnie wznawiamy zajęcia. Na przygotowania poświęcimy więcej czasu, ale trenować będzie tylko raz dziennie - podkreśla szkoleniowiec.
WSZYSTKO O PIŁCE NOŻNEJ W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM!
Jego podopieczni mogą liczyć na indywidualne traktowanie, bo, jak podkreśla trener Wesołej, nie ma dwóch takich samych zawodników.
- Zazwyczaj jest tak, że jeśli piłkarz jest szybki, to ma słabszą wydolność. I na odwrót. Bardziej wytrzymali piłkarze nieco wolniej biegają. Tylko Piegzik zarówno podczas testów szybkościowych, jak i wydolnościowych zawsze jest w pierwszej trójce - zdradza Gabiga.
Piłkarze z Wesołej nie muszą obawiać się także wielu monotonnych treningów polegających jedynie na bieganiu. Większość zajęć, nawet wytrzymałościowych, opartych będzie bowiem o kontakt z piłką i typowo piłkarskie ćwiczenia. Nad kondycją mysłowiczanie popracują także podczas spotkań kontrolnych, których rozegrają aż 12. Na liście sparingpartnerów znaleźli się drugo i trzecioligowi rywale, tacy jak Ruch Zdzieszowice, Zagłębie Sosnowiec, czy Rozwój Katowice. Czy to oznacza, że mysłowiczanie już dziś szykują się na grę w trzeciej lidze?
- Zawsze staram się wyszukiwać silnych przeciwników, bo jestem zdania, że lepiej przegrać z mocnym rywalem, niż ograć drużynę z A-klasy. Z drugiej strony jestem ciekaw, jak będziemy prezentować się na tle zespołów z wyższych lig, bo niektórzy twierdzą, że poziomem już im dorównujemy. Ja jednak zdaję sobie sprawę z naszych mankamentów i wiem, że mamy nad czym myśleć - stanowczo podkreśla Gabiga. - Przede wszystkim musimy popracować nad konstruowaniem akcji prawą stroną, bo jesienią z tej części boiska stwarzaliśmy zdecydowanie za mało zagrożenia pod bramką rywali - dodaje.
Pierwszy sparing Górnik rozegra 21.01, z drużyną Młodej Ekstraklasy Ruchu Chorzów.
Wiadomo już, że na boisku w barwach Wesołej nie zobaczymy już Artura Karpowicza, Marcina Smarzyńskiego, Marka Walczaka i drugiego bramkarza Sławomira Czachowskiego. Pierwsi dwaj związali się już z walczącym o utrzymanie w drugiej lidze Zagłębiem Sosnowiec i to właśni tych zawodników najbardziej będzie brakowało trenerowi Gabidze. Co prawda w ich miejsce poszukiwani są nowi piłkarze, ale na razie więcej nazwisk można znaleźć w rubryce "odeszli".
- Więcej o ewentualnych transferach i nowych piłkarzach będę mógł powiedzieć dopiero po pierwszym treningu - ucina temat szkoleniowiec.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*ŚLĄSKIM PIERDOŁĄ ROKU 2011 ZOSTAJE...
*ZAPLANUJ DŁUGIE WEEKENDY 2012 ROKU
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?