Wyciąg wakeboardowy w Mysłowicach: Jak orczyk, tyle że nad wodą

Wakeboarding to dyscyplina sportowa, powstała z połączenia snowboardingu, nart wodnych i surfingu. MOSiR już podpisał u mowę dzierżawy części kąpieliska pod wyciąg.

Wyciąg wakeboardowy w Mysłowicach: Kiedy otwarcie?
- Zdecydowaliśmy się na Hubertus, bo z jednej strony znajduje się u zbiegu trzech dużych miast - Mysłowic, Katowic i Sosnowca, z drugiej - jest położony w ustronnym miejscu, gdzie można w ciszy i spokoju wypocząć - tłumaczy Michał Barański, jeden z inicjatorów utworzenia w Mysłowicach Wake Lake Hubertus.

Wspólnie z Piotrem Wodzisławskim, również amatorem wakeboardingu, postawili sobie za cel zarazić swoją pasją także mysłowiczan. - Wake to najlepsza alternatywa dla snowboardzistów na lato. Kitesurfing jest uzależniony od siły wiatru, a na wyciągu można ślizgać się niezależnie od pogody - przekonuje Barański.

Wyciąg wakeboardowy w Mysłowicach będzie miał 240 metrów. Stanie nad stawem jeszcze w czerwcu i zostanie otwarty najpóźniej na początku lipca. To dwusłupowa instalacja sterowana przez operatora, który w razie upadku użytkownika może ją od razu zatrzymać. Dla bezpieczeństwa wodni snowboardziści będą mieli na sobie kamizelki i kaski. Swoich sił będzie mógł spróbować tu każdy, niezależnie do wieku. Na początku nawet za darmo!

Wyciąg wakeboardowy w Mysłowicach: Ile kosztuje ślizganie się po wodzie?
- Wakeboarding nie wymaga drogiego sprzętu, jak sporty motorowodne - podkreśla Barański. Potrzebne są tylko deska, pianka, kamizelka i kask. Kto nie ma swoich, będzie mógł wypożyczyć je za 10 zł. 15 minut ślizgania się po tafli wody na Hubertusie kosztować ma od 30 do 40 zł. - To niedrogo biorąc pod uwagę, że nawet dla wysportowanego człowieka 30 minut dziennie na wyciągu to ogromny wysiłek fizyczny - mówi Barański.

Zobacz, jak ślizgają się wodni snowboardziści w Świętochłowicach