Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybieg dla psów w Mysłowicach? Taki jest pomysł

Olga Krzyżyk
W centrum miasta nie ma przestrzeni, gdzie właściciele czworonogów mogą z nimi wyjść na spacer. Odpowiedzią na ten problem ma być wybudowanie wybiegu dla psów na Bończyku.

Wybieg dla psów w Mysłowicach? Taki jest pomysł
Buldogi, owczarki, pudle, kundelki. Jamniki, beagle, dogi, sznaucerki miniaturki, boksery i labradory. Duże i małe. W domach mysłowiczan nie brakuje wszelkiej maści psów. Ci podobno najlepsi przyjaciele człowieka potrzebują przestrzeni, by się wybiegać i załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. W południowych dzielnicach nie brakuje takich miejsc. Jednak problem zaczyna się w centrum miasta i tam, gdzie są blokowiska.

- W centrum miasta, czy w Brzęczkowicach i na innych dużych osiedlach brakuje miejsc, gdzie można wyprowadzić swojego psa. Problem ten najbardziej widoczny jest po zimie, gdy spod śniegu pojawiają się psie „niespodzianki” - mówi Wiesław Tomanek, drugi wiceprzewodniczący Rady Miasta z okręgu wyborczego nr 2, obejmującego Dzielnice Janów Miejski-Cmok, Szopena-Wielka Skotnica, Bończyk-Tuwima.

Problem przedstawiony został nawet w jednym z polskich filmów. Na psie niespodzianki uskarżał się Adam Miauczyński w „Dniu świra”. To jednak nie tylko filmowy problem. Kłopot mają też właściciele psów z dużych osiedli w naszym mieście.

- W Mysłowicach nie ma zbyt wielu miejsc, gdzie można wyjść z psem na spacer. Większość osób, które znam, chodzi z pupilami do lasu. Jeżeli wybieg powstanie, myślę że będzie z niego korzystało bardzo wielu właścicieli psów - mówi Joanna Rozynek, właścicielka czworonoga.

Dlatego mysłowiccy radni Dorota Konieczny-Simela oraz Wiesław Tomanek już od paru lat starają się o wybudowanie w Mysłowicach wybiegu dla psów. Interpelacja trafiła już na biurko prezydenta miasta. Co więcej, z początkiem miasta radni wraz z prezydentem Edwardem Lasokiem i naczelnikiem wydziału komunalnego Tadeuszem Witańskim wybrali się do Katowic, by zobaczyć... jak wygląda wybieg dla psów, który znajduje się przy ulicy Giszowieckiej w dzielnicy Nikiszowiec.

W Katowicach wybieg jest ogrodzony. Tutaj psy mogą się wybiegać i wybawić. Na otwartym terenie są także rożne atrakcje dla psów, jak płotki do biegania, okrągłe rury czy kule. W dodatku psy mogą tu biegać bez smyczy. Ich opiekunowie muszą jednak pamiętać, by po nich posprzątać. Właśnie takiego miejsca, jak to w katowickim Nikiszowcu, brakuje w Mysłowicach. To ma jednak wkrótce się zmienić.

- Planujemy budowę pierwszego w Mysłowicach wybiegu dla psów w dzielnicy Bończyk. Wybieg te ma zostać zbudowany w okolicach Gimnazjum nr 1 - tłumaczy pomysł urzędu Anna Górny z biura prasowego mysłowickiego magistratu.

Wybieg te ma zostać zlokalizowany między gimnazjum a ulicą Bończyka. Teren został wystawiony na sprzedaż, jednak nie ma na niego chętnego. Głównie dlatego, ze jest tam duże zagęszczenie sieci kanalizacyjnej. W końcu jednak jest ciekawy plan na zagospodarowanie go.

- W mieście przydałyby się też kosze na psie odchody wraz z woreczkami- dodaje Wiesław Tomanek.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto