Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Węzeł Dziedźkowice na zjeździe z S1 w Mysłowicach do zamknięcia

Monika Chruścińska
Jadąc codziennie z domu do pracy zjeżdżacie na S1 węzłem Dziećko-wice? Niebawem będziecie musieli nadłożyć drogi. Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej zamierza bowiem do końca tego roku zamknąć zjazd. Miasto wystąpiło już o odstąpienie od decyzji, ale odpowiedzi jeszcze nie otrzymało.

Węzeł dziećkwowicki jest cały czas otwarty dla kierowców, choć decyzja o jego likwidacji zapadła już po otwarciu nowego zjazdu obok hal logistycznych w Kosztowach. Warunkuje je obecnie rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Wodnej, określające usytuowanie skrzyżowań i węzłów na drogach.

Polecamy: Ranking życzeń radnych. Na co pieniądze?

Na razie zdjęte z trasy zostały jedynie tablice informujące o zjeździe. Jeśli jednak resort nie wyda zgody na jego pozostawienie do końca grudnia, za miesiąc węzeł zostanie zamknięty całkowicie.

- Zezwolenie na pozostawienie obu węzłów - Dziećkowice i Kosztowy - może podjąć jedynie ministerstwo - potwierdza Dorota Marzyńska-Kotas z oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach. - Gmina Mysłowice na uzyskanie tzw. odstępstwa ma czas jeszcze do końca tego roku. Jeśli nie uzyska go, od 1 stycznia 2012 roku węzeł będzie zamknięty - zapowiada rzeczniczka.

Czasu zostało więc już niewiele. Tymczasem miasto, jak informuje Kamila Szal z mysłowickiego magistratu, wystąpiło o odstęptwo, ale dopiero w październiku. Do wtor-ku urzędnicy odpowiedzi z re- sortu jeszcze nie otrzymali.

Dziś węzeł skraca drogę przede wszystkim kierowcom jadącym z Imielina do centrum Kosztów czy Dziećkowic, najbardziej wysuniętej na południe dzielnicy miasta. Po jego zamknięciu, zamiast na początku ulicy Długiej, za rynkiem w Kosztowach, samochody będą wyjeżdżać z ekspresowej S1 przy halach Panattoni.

Plebiscyt: Szkoł@ z www. GŁOSUJ na najlepszą szkolną stronę www

Na S1 już był węzeł niezgody

Pamiętacie okoliczności powstania, a potem otwarcia węzła na S1 w Kosztowach?Kosztował 30 mln zł. Zjazd zpre-zentowała mieszkańcom firma Panattoni, która w dzielnicy wybudowała centrum logistyczne. Budowa trwała zaledwie sześć miesięcy! Zakończono ją w styczniu 2009, ale na otwarcie zjazdu przyszło nam czekać jeszcze prawie rok. Od lutego trwał spór między miastem a GDDKiA o to, kto powinien oświetlić zjazd i przekazać na rzecz Skarbu Państwa część gruntów do niego przynależących. Działki, na których część węzła jest położona, należały bowiem do prywatnego inwestora.

Tymczasem aby GDDKiA mogła otworzyć zjazd, grunty musiały w całości należeć do Skarbu Państwa. Deweloper chciał się zrzec terenu. Jednak miasto i zarządca S1, powołując się na różne przepisy, nie potrafili porozumieć się w sprawie przejęcia przez państwo. Nowiutki zjazd stał zatem zamknięty, a przez dzielnicę dziennie przejeżdżał tir za tirem. Mieszkańcy w końcu zagrozili, że zablokują ulicę. Pod pismem zapowiadającym blokadę podpisało się 900 osób. Ostatecznie zjazd został otwarty na tydzień przed blokadą. Sprawa własności węzła została rozstrzygnięta: oświetlenie w rejonie S1 leży w gestii GDDKiA, a na pozostałej części węzła - gminy.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

NAJBOGATSI I NAJBIEDNIEJSI POSŁOWIE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ KONIECZNIE
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto