– Warunki są dość trudne, bo są to budynki o dużych pokładach środków palnych, a pomiędzy nimi przebiega linia wysokiego napięcia 220 tys. woltów, która w warunkach rzeczywistych znacznie utrudniałaby nam akcję gaśniczą – wyjaśnia mł. bryg. Artur Tomalik z mysłowickiej straży pożarnej.
Choć na potrzeby ćwiczeń linia ostatecznie została pod napięciem, przeprowadzono symulację jej odłączenia. Strażacy sprawdzali też w jakim czasie możliwa jest ewakuacja pracowników hal logistycznych Panattoni w Mysłowicach.
– Takie ćwiczenia są dla nas bardzo ważne, bo dotychczas nie mieliśmy na terenie naszego miasta tak dużych obiektów – mówi Tomalik. – Jest ciężko, oby nigdy nie przyszło nam gasić tu prawdziwego pożaru – ocenia prezes OSP Janów, Jacek Lubowiecki.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?