- Pracownice MOPS-u zachowały się jak najbardziej prawidłowo i to dzięki nim pieniądze zostały uratowane - chwali postawę kobiet, Ryszard Padewski z mysłowickiej policji.
Panie wracały właśnie z ban-ku alejką obok budynku placówki, w której pracują, kiedy dwóch napastników rzuciło się na nie. Próbowali wyrwać im walizkę, w której było ponad 30 tys. zł. Urzędniczki jednak nie dały za wygraną. Po krótkotrwałej szarpaninie i pomocy świadków, złoczyńcy zrezygnowali. Jedyną poszkodowaną była jedna z pracownic, która doznała urazu głowy.
Jak ustalili funkcjonariusze, sprawców było trzech. Dwóch napadło na kobiety, a trzeci czekał w samochodzie. Wszyscy uciekli czerwonym BMW.
- Obie panie i świadek, który im pomógł, otrzymają od miasta nagrody pieniężne oraz pisemne podziękowania za obywatelską postawę - zapewnia Wojciech Król z magistratu.
Od tej pory urzędniczkom przenoszącym większe kwoty pieniędzy będą towarzyszyć strażnicy miejscy. - Chodzi o to, by zapewnić pracownicom bezpieczeństwo. Kwoty i tak są ubezpieczone i w przypadku otwarcia walizki przez niepowołane ręce ulegają zniszczeniu - mówi Król.
Sprawcy do wtorku jeszcze nie zostali zatrzymani, ale całe zdarzenie zarejestrowało oko kamery. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, rysopisy poszukiwanych są już gotowe.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?