Piłkarze z Mysłowic prowadzenie objęli w 38. minucie za sprawą Rafała Wiklaka. Po zmianie stron na 2:0 podwyższył Mateusz Augustyn. Unia Strzemieszyce do bramki trafiła w 82. minucie, prowadzący spotkanie sędzia Paweł Łukaszczyk z Tychów dopatrzył się jednak spalonego. Honorowe trafienie gospodarze zapisali na swoje konto w doliczonym czasie gry za sprawą samobójczej bramki Arkadiusza Żemloka.
Unia: Iwaniuk - Kusiak (69. Brzoza), Fahrenholt (46. Topolski), Ołubiec (46. Ułanowicz), Piątek, Kuzior, Bojacz, Kowalczyk, Grunt, Bober, Stemplewski, trener Sebastian Klata
Górnik: Sitko - Ryczan, Żemlok, Śliwiński (72. Dylewski), Humski, Augustyn (84. Kasprzyk), Kępa (75. Siłkin), Bryk, Kurtok, Bogdański, Wiklak (90.+2 Bacia), trener Stanisław Gawenda
Kolejne mecze już we wtorek. Unia Strzemieszyce zagra w derbowym spotkaniu w Ząbkowicach ze swoją imienniczką, z kolei popularna Kocina podejmować będzie na własnym boisku drużynę AKS-u Niwka.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?