W Mysłowicach mieszkańcy spekulują, że w razie niepowodzenia Grzegorza Osyry w II turze wyborów, a pana sukcesie w Zawoi, obecny prezydent Mysłowic będzie mógł liczyć u pana na posadę.
To nieprawdziwe informacje i zaszczepiają je wśród mieszkańców osoby mi nieprzychylne, które już próbowały angażować się w moją kampanię wyborczą w Zawoi z kiepskim dla nich w Mysłowicach skutkiem. Już na początku w swoim programie wyborczym zadeklarowałem, że po ewentualnej wygranej nie zamierzam zatrudniać absolutnie nikogo z Mysłowic, tak w urzędzie gminy, jak innych jej jednostkach organizacyjnych. I słowa dotrzymam. W Zawoi jest dość ludzi wykształconych, którym chcę powierzyć najważniejsze funkcje w urzędzie.
Dlaczego właśnie tam pan startuje?
Tam się urodziłem, tam mieszkam z rodziną i mam przyjaciół. To właśnie oni zaproponowali, żebym wystartował w wyborach i wykorzystał doświadczenie, które zdobyłem w Mysłowicach. Urzędujący w Zawoi wójt pełni swą funkcję już 12 lat i pod jego rządami miejscowość znalazła się dopiero na 1114. miejscu w rankingu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w wykorzystaniu środków unijnych. Tymczasem ta piękna miejscowość, która powinna być perłą turystyki w regionie, jest gminą niewykorzystanych szans.
Uzyskał Pan w górach podobny wynik do pana Edwarda Lasoka w Mysłowicach,jak ocenia Pan wasze szanse w II turze?
Nie chciałbym prorokować, choć trafnie przewidziałem, że Bernard Pastuszka nie wejdzie do drugiej tury.
Jednak druga tura to praktycznie nowe wybory, w których nie uczestniczy elektorat wybierający radnych, wszystko może się zdarzyć.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?