MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Szlak rowerowy powstał dzięki inicjatywie grupy uczniów

(kpb)
Anna Sorek uważa, że oznakowana trasa rowerowa pozwoli mysłowiczanom poznać wiele pięknych miejsc w naszym mieście.
Anna Sorek uważa, że oznakowana trasa rowerowa pozwoli mysłowiczanom poznać wiele pięknych miejsc w naszym mieście.
Anna Sorek ma 17 lat. Uczy się I Liceum Ogólnokształcącym. W wolnej chwili lubi wsiąść na rower. W zeszłym roku była nawet na obozie dla cyklistów. Każdego dnia z innymi uczestnikami przejeżdżali nawet 100 km.

Anna Sorek ma 17 lat. Uczy się I Liceum Ogólnokształcącym. W wolnej chwili lubi wsiąść na rower. W zeszłym roku była nawet na obozie dla cyklistów. Każdego dnia z innymi uczestnikami przejeżdżali nawet 100 km. Na codzień, gdy dysponuje wolnym czasem, pokonuje dwukrotnie krótszą trasę. Często jeździ z kolegami ze szkolnej ławy - Stanisławem Witeckim i Krzysztofem Suberlakiem.

- Zawsze lubiłam jeździć na rowerze. Po powrocie z obozu wpadliśmy na pomysł, że w naszym mieście można oznakować szlaki. Mało ludzi wie, że w Mysłowicach są takie fajne trasy - mówi Anna Sorek.

Ona, Staś i Krzysztof postanowili zgłosić się do Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Wiosną razem ze Zbigniewem Orłowskim, szefem mysłowickiego oddziału PTTK ślęczeli nad mapami i wizytowali trasy.

- Szlak był już wytyczony, trzeba było tylko go zmodyfikować - twierdzi rowerzystka.

W projekt zaangażowali się również dwaj uczniowie Gimnazjum nr 1 - Aleksander Słota i Wojciech Jaguś. Pozostało tylko oznakować trasy. Niby, proste ale wymagające najwięcej pracy. Pieniądze na farby wyłożył PTTK. Wytyczona przez nich trasa zaczyna się na Promenadzie, wiedzie przez Słupną, okolice Trójkąta Trzech Cesarzy, Brzęczkowice, lasy w okolicy ul. Stadionowej, a potem Morgi, Kosztowy, Larysz, Wesołą oraz Dziećkowice i Imielin. W sumie do przejechania jest prawie 60 kilometrów.

- Przeważnie wiedzie przez las, albo bocznym dróżkami. Główną drogą jedzie się tylko w Kosztowach - opisuje Ania.

Znaki wytyczającą trasę umieszczono co 200 metrów. To białe prostokąty o wymiarach 20 na 20 cm. Znajduje się na nich czarny symbol roweru i czerwony albo zielony kolor oznaczający szlak. Wykonano już ich bardzo dużo, młodzi rowerzyści nawet nie potrafią powiedzieć ile dokładnie.

- Kilka puszek każdej farby już zużyliśmy - mówią.

Swoją prace rozpoczęli na początku wakacji. Robią to społecznie, w wolnych chwilach. Mają nadzieję, że uda im się dokończyć przed 1 września, gdy będą musieli wrócić do szkół. Ostatnio na przeszkodzie stanęła niekorzystna pogoda. Farby, które kupił PTTK też już się kończą. Fani jazdy na dwóch kółkach liczą, że w Urzędzie Miasta wyasygnują jakieś pieniądze na ten cel. Uroczyste otwarcie mogłoby odbyć się 27 września, w Światowy Dzień Turystyki.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - Google Chome

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto