Gorąco - jak co roku zaczyna być już w marcu, kiedy rusza plaga wypalania traw. Łącznie rok temu strażacy w Mysłowicach wyjeżdżali do pożarów 704 razy, czyli o 51 razy więcej niż w 2011. W tym roku już 199 razy! Z tego aż 90 do palących się traw.
Straż Pożarna w Mysłowicach wyjeżdżała do akcji 1 490 razy, 275 razy - ochotnicy z Kosztów, Dziećkowic i Janowa. Zginęło 10 osób, 99 zostało rannych, a 700 wezwań było do tzw. miejscowych zagrożeń - wypadków drogowych, usuwania skutków wichur, podtopień czy likwidacji gniazd szerszeni.
Codziennie nad bezpieczeństwem mieszkańców miasta czuwa 62 strażaków jednostki państwowej i 75 ochotników
z OSP Janów, Dziećkowice, Kosztowy oraz ponad 30 funkcjonariuszy Zakładowej Straży Pożarnej KHW, która także wspiera naszych pożarników podczas akcji. Łącznie do dyspozycji mają ponad 20 samochodów, ale to
wcale nie jest dużo.
Straży pożarnej w Mysłowicach marzy się jeszcze nowa komenda. Przy Strażackiej ciasno było już wcześniej. Budynek jest z 1896 roku i nie ma możliwości jego rozbudowy. Z ledwością mieszczą się tu zwłaszcza... wozy strażackie. - Kupujemy niskie, bo większy, nowocześniejszy sprzęt zwyczajnie nie zmieści się w garażach - wyjaśnia Krystyn Bebło, Komendant Miejski PSP w Mysłowicach. Radni zdecydowali się już przekazać pod budowę nowej strażnicy działkę przy ul. Mikołowskiej. Szacowany koszt budowy remizy to ok. 25 mln zł. Komenda stara się o dofinansowanie jej z pieniędzy unijnych.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
