Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawdź auto po zimie

Monika Chruścińska, Agnieszka Maj
Fachowcy radzą oddać po zimie auto na przegląd
Fachowcy radzą oddać po zimie auto na przegląd Agnieszka Maj
W Twoim aucie coś stuka? To znak, że nadszedł czas, aby po trwającej długie miesiące zimie przyjrzeć się dokładniej swoim czterem kółkom. Specjalnie dla Was odwiedziliśmy warsztaty samochodowe, sklepy motoryzacyjne i myjnie. Porozmawialiśmy z mechanikami i poprosiliśmy ich o parę rad, o to co zrobić, aby nasz pojazd sprawował się znów tak dobrze, jak ubiegłej wiosny.

– Na początek obowiązkowo trzeba zmienić opony na letnie – radzą fachowcy. – Gdy na termometrze jest więcej niż 6 stopni, opona zimowa szybciej się zużywa i traci swoje właściwości – wyjaśnia nam Mateusz Szewczyk z serwisu ogumienia przy ul. Obrzeżnej. Niektóre warsztaty w mieście przy kupowaniu u nich opon, wymieniają je, a nawet wyważają gratis. Za to nie warto kupować ich w marketach, bo można przepłacić, a produkt jest tu zwykle z niskiej półki.

Jednak zanim wybierzemy się do serwisu, warto samemu wyczyścić i powyciągać drobne kamienie z opon. – Taki zabieg sprawi, że mniej czasu spędzimy w serwisie. Nie bez znaczenia jest to również przy wyważeniu kół – mówi Szewczyk. Radzi też, by przy okazji poprosić o sprawdzenie klocków hamulcowych.
Czy klienci przywożą samochody na przegląd po zimie? Okazuje się, że rzadko. Tymczasem – jak podkreślają mechanicy – przy naszym stanie dróg lepiej go zrobić. – Na takich jezdniach siadają przecież elementy zawieszenia, układ kierowniczy i inne części mechaniki. To podraża koszt eksploatacji i niestety skraca żywot naszych wozów – tłumaczy Jacek Jędyk z warsztatu samochodowego w Laryszu.

Po zimie auta są dodatkowo jeszcze pokryte solą i śniedzieją, co pogarsza jakość styków. – Trzeba więc sprawdzić stan akumulatora, oświetlenia, czujniki ABS, klimatyzację – wymienia Jędyka. Nieregularnie serwisowana klimatyzacja nie spełnia swoich funkcji, a przede wszystkim naraża nasze zdrowie. Może skutkować wdychaniem powietrza zanieczyszczonego przez bakterie, grzyby oraz pleśń nagromadzoną podczas sezonu zimowego. Taki przegląd pod kątem prawidłowego funkcjonowania elektroniki to zwykle koszt około 100 zł. W autoryzowanym serwisie ceny mogą osiągnąć nawet i 2-3 razy tyle.

Po zimie warto również poddać wnętrze samochodu gruntownemu wysuszeniu, zwłaszcza pod dywanikami, bo na pewno zadomowiła się tam wilgoć. Przy okazji należałoby też sprawdzić płyny eksploatacyjne, pióra wycieraczek i inne elementy gumowe. Należy pamiętać o regularnej wymianie filtra powietrza. Zabrudzony wpływa na zużywanie paliwa, co w konsekwencji uderzy nas po kieszeni. Filtr powietrza wymieniamy w zależności od stopnia zabrudzenia. W samochodach nowszej generacji dostęp do filtra potrafi być mocno utrudniony i lepiej poprosić o sprawdzenie go przez serwisanta przy okazji wymiany oleju.

Jeśli nie chcemy, by sól "zjadła" nam karoserię lepiej też wraz z wiosną odwiedzić myjnię. Przy czym dość istotne jest, by podczas takiego mycia nie zapomnieć o podwoziu, bo tu też bardzo często samochody są białe od soli. Ceny za usługę w Mysłowicach wahają się od 14 do 25 zł w zależności od ich zakresu i użytych środków. Za standardowe mycie, bez aktywnej piany i suszenia zapłacimy w centrum miasta przy ul. Katowickiej 14,99 zł. Z woskowaniem i aktywną pianą – 20,99 i tylko złotówkę więcej z dodatkowym odkurzaniem tapicerki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto