Śląskie TBS przejęło "Meksyk"

Śląskie TBS przejęło "Meksyk"
To już pewne. Śląskie Towarzystwo Budownictwa Mieszkalnego przejęło budynek przy ulicy Wielka Skotnica 41, który potocznie nazywane jest „Meksykiem”. Decyzję o przekazaniu nieruchomości podjęli radni podczas październikowej sesji rady miasta. Teraz nowy właściciel planuje wyremontować budynek i utworzyć tu nowe mieszkania.

Drzwi do tzw. „Meksyku” już są zaryglowane. Przed wejściem widnieją tabliczki „Obiekt w likwidacji, wstęp wzbroniony, grozi śmiercią”. Obecnie tu już nikt nie mieszka. Lokatorzy zostali przeniesieni do innych lokali. W budynku było wiele pustostanów, w których spali bezdomni, popękane ściany, pleśń na ścianach i ciemna klatka schodowa nie zachęcały do odwiedzenia tego miejsca. Mieszkało jednak tu wiele osób, które nie chciały się przeprowadzać m.in. Dorota Gołębiewska, która mieszkała tu 10 lat. Teraz została przeniesiona do innego mieszkania.

Śląskie TBS planuje przeprowadzić remont dopiero w latach 2017-2018. Mają tu powstać wtedy 32 mieszkania komunalne o średnim standardzie, z pełnym wyposażeniem pod klucz, ogrzewaniem centralnym z sieci miejskiej. Po kapitalnym remoncie każdy lokal będzie posiadał indywidualny licznik ciepłej i zimnej wody oraz elektryczne podgrzewanie wody ciepłej.

- Powstaną dwa mieszkania na parterze pozbawione barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych z możliwością powiększenia ich liczby do 5-6. Obok budynku przewidziano sześć specjalnych miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych - mówi Zbigniew Augustyn prezesa zarządu spółki Śląskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

W zamian za wniesioną nieruchomość miasto zyska nowe udziały w kapitale zakładowym spółki. Łączna wartość przekazanej nieruchomości wraz z gruntem to prawie 550 tysięcy złotych. Remont budynku ma kosztować natomiast 3,9 mln złotych. Kosztów w całości jednak nie poniesie Śląskie TBS.

- Połowę kwoty ma wyłożyć miasto, a drugie 50 procent staramy się pozyskać z banku gospodarstwa krajowego w formie bezzwrotnej dotacji - wyjaśnia Zbigniew Augustyn, prezes spółki.

- Wkład własny gminy opiewał będzie na kwotę niecałych 2 milionów złotych - wylicza Kamila Szal, rzecznik prasowy mysłowickiego urzędu. W nowo wyremontowanych mieszkaniach zamieszkają rodziny oczekujące na mieszkania komunalne. Będą to tzw. „czynszówki”, które gwarantują bezterminową umowę najmu, a także przejście praw najmu lokalu na dzieci.