Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląska palestra włącza się w dyskusję o autonomii

Aldona Minorczyk-Cichy
Z mec. Romanem Kuszem, dziekanem Okręgowej Rady Adwokackiej w Katowicach, rozmawia Aldona Minorczyk-Cichy

Dlaczego śląska palestra włącza się w dyskusję o autonomii regionu?
W latach 20. XX wieku palestra była niezwykle aktywna. To dziekan Rady Adwokackiej, Konstanty Wolny, współpracował z Wojciechem Korfantym i współtworzył autonomię. Teraz nasza aktywność osłabła. Chcemy to zmienić, zwłaszcza obserwując fatalną jakość debaty publicznej tak krajowej, jak i regionalnej. Chcemy poświęcić się służbie publicznej.

Czy któryś z pojawiających się wątków w dyskusji o autonomii Śląska was przekonuje?
Zapoznałem się z pomysłem fundacji Ambasada Śląska opisanym niedawno w "Dzienniku Zachodnim". Teoretycznie, z punktu widzenia prawa, możliwe byłoby cofnięcie się do zapisów konstytucji kwietniowej. Argumenty o nielegalności PRL są przekonujące. One pojawiały się w dyskusjach prawniczych już po 1989 roku, ale nikt nie wyszedł poza teoretyczne rozważania.

Powrót do Śląska w przedwojennych ramach jest możliwy?
Nie, choć są argumenty prawne. Do tego trzeba podejść pragmatycznie. Zaś dyskusje na ten temat należy traktować jako edukację tak prawną, jak i historyczną.

Idea autonomii jest panu bliska?
Autonomię traktuję jako wyższy poziom samorządności. Ona sprawdza się w Niemczech czy też w hiszpańskiej Katalonii. Tam nikt nie nazywa jej próbą oderwania się od ojczyzny, czy przejawem sympatii do innego kraju.

Więc oznacza dziś autonomia?
To pieniądze, których więcej zostaje w regionie, oraz możliwość samodzielnego gospodarowania przez ludzi, którzy są stąd i którzy rozumieją ten region. To także większa niezależność od władz centralnych. Tworzenie kalki dawnych rozwiązań w tym przypadku nie ma sensu.

Czy taką "jaskółką" autonomii jest Metropolia Silesia?
Może tak było w zamiarach pomysłodawców. W praktyce to się ślimaczy i jest nieefektywne. Problemem jest sposób wyłaniania władz. Może gdyby zarządzający metropolią byli wskazywani w powszechnych wyborach? Obecnie w Górnośląskim Związku Metropolitalnym ścierają się interesy miast.

Przez niemożność porozumienia się, śląskie miasta straciły dotację na budowę spalarni.
No właśnie. A przecież metropolia jest nam potrzebna. Musimy przekonać kraj, że silny Śląsk jest w interesie Polski. Tutaj nie ma kolizji interesów. To my wiemy, co jest dla regionu dobre i jak gospodarować pieniędzmi. Musimy to wyjaśniać, tłumaczyć, bo niestety są i tacy politycy, którzy rozmowy o autonomii traktują jako zamach na państwo. Nie dopuszczają do siebie myśli, że to można pogodzić, że taki model samorządności doskonale się sprawdza w innych państwach.

Kutz i Temida

Kazimierz Kutz odebrał wczoraj Diamentową Temidę. W ten sposób śląska palestra nagrodziła jego dorobek społeczny i działalność artystyczną. Podczas spotkania dyskutowano o autonomii oraz o udziale palestry w życiu regionu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto