Siłownie pod chmurką w Mysłowicach: Mieszkańcy już w poprzedniej kadencji domagali się zagospodarowania zielonego skweru po byłym przedszkolu na osiedlu Powstańców Śląskich. W odpowiedzi miasto postawiło im rok temu niewielką, żeby nie powiedzieć małą, siłownię pod chmurką.
- Brzęczkowice to największe osiedle w mieście. Mieszka tu ponad 10 tysięcy osób. Montaż tylko trzech urządzeń do ćwiczeń to jakaś farsa - ocenia Panasiuk. - Panie zbierają się tu głównie wieczorami. Bywa, że muszą ustawiać się w kolejce, żeby poćwiczyć na konkretnym przyrządzie - opowiada radny dzielnicy.
Orężem w walce o rozbudowanie siłowni ma być oficjalna petycja brzęczkowiczan, którą złożą po wakacjach w magistracie. Zbieranie podpisów koordynuje radny miasta, Dariusz Wójtowicz. - Od kilku już lat składam wnioski o przydzielenie dodatkowych pieniędzy na zagospodarowanie zielonego skweru przy ul. Kawy. Większych efektów jak na razie jednak nie widać - żałuje radny lewicy.
A skwer ma potencjał. Dwa lata temu brzęczkowiczanin, Jerzy Wojerz, z grupą mieszkańców zorganizowali tu jasełka i wspólne kolędowanie. Każdy, w miarę możliwości, przychodził i pomagał w stawianiu stajenki z desek, potem jedni malowali figury, inni kompletowali stroje, stawiali snopy i wieszali bombki.
- To duży, atrakcyjny teren. Ludzie wyprowadzają tu zwierzęta. Niektórym to przeszkadza, a wystarczyłoby odgrodzić kawałek terenu pod wybieg dla psów i problem by zniknął - przekonuje pan Adrian. - W całym mieście nie ma ani jednego takiego wybiegu przypomina.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?