- Projekt inwestycji leży gotowy, zaakceptowany przez wojewódzkiego konserwatora zabytków, od kilku lat. Teraz decyzja należy do Urzędu Miasta - mówi Elżbieta Szymala, prezes Śląskiego TBS w Mysłowicach, gotowego inwestować na starówce. Firma administruje już jednym budynkiem mieszkalnym na Starym Mieście. Nowy budynek miałby mieć cztery kondygnacje, 13 mieszkań i jeden duży lokal użytkowy w części parteru i w podziemiu. Zainteresowany jego wynajmem pod wydział ksiąg wieczystych jest Sąd Rejonowy w Mysłowicach.
- Rozpoczęcie budowy uzależnione jest od decyzji sądu, zabezpieczenia środków w budżecie i uzyskania kredytu na inwestycję przez Śląski TBS. Na razie trudno mówić o konkretnych terminach - zastrzega Kamila Szal, rzeczniczka mysłowickiego magistratu. Wstępny koszt inwestycji to 4,7 mln złotych. Z tego 35 proc. wyłożyłoby miasto, 30 proc. - Śląski TBS, a 35 proc. miałoby pochodzić z dotacji Banku Gospodarstwa Krajowego. Wniosek o pożyczkę został już złożony. Jeśli zostanie przyznana, na sesji radni zdecydują o wniesieniu aportem do spółki działki pod budowę kamienicy.
- Mieszkania będą komunalne - zapowiada Szal. - Przeniesiemy do nich lokatorów z gminnych lokali, a zwolnione w ten sposób mieszkania przemianujemy na socjalne, których w mieście brakuje - wyjaśnia.
Kamienica zastąpiłaby wreszcie surrealistyczną konstrukcję na rynku, która szpeci go od dobrych kilkunastu lat. Miała być podstawą atrap kamienic północnej pierzei, rozebranych w PRL-u. Na zamknięcie jej prawdziwymi kamienicami nigdy nie było pieniędzy. Stelaż miał zostać uzupełniony ozdobnymi imitacjami budynków, ale okazało się, że podczas wietrznej pogody taka konstrukcja działałaby jak... żagiel.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?