Rusza remont Bauvereinu

Bankowcy w końcu zdecydowali się przyznać kredyt na remont straszącego od wielu lat budynku przy ul. Mikołowskiej. Pierwsze prace rozpoczęły się w tym tygodniu, a do końca roku mają być gotowe dwie pierwsze klatki.

- Wreszcie dopięliśmy swego - cieszy się Paweł Dyl, prezes spółki Lokator, która w Bauvereinie chce wybudować około 170 mieszkań. O ich przydziale zdecyduje komisja powołana przez prezydenta Mysłowic. Wszystkie mieszkania będą miały od 25 do 68 metrów kwadratowych. Lokator wyposaży je we wszystkie instalacje, kuchenki elektryczne i urządzenia sanitarne. Na podłogach pojawią się panele. Przyszli mieszkańcy zdecydują tylko na jaki kolor chcą pomalować ściany. Czynsz (łącznie ze spłatą kredytu) wyniesie od 9 do 10 zł za metr kwadratowy. Do tego dojdą opłaty za wodę, prąd i centralne ogrzewanie.

W Bauvereinie rozpoczęły się już prace wzmacniające jego fundamenty. Budowlańcy wywiercą 286 otworów i zaleją je betonem.

- W sierpniu rozpoczniemy kolejne roboty. Równocześnie będziemy robili elewację, dach i fundamenty. Mury i stropy są w bardzo dobrym stanie - zdradza Halina Sznurawa, kierownik budowy. Wszystkie prace mają zakończyć się pod koniec przyszłego roku.

Współczesna historia remontu tego wybudowanego na początku XX wieku gmaszyska ciągnie się od wielu lat. W 2002 roku Towarzystwo Budownictwa Społecznego Lokator z Krakowa postanowiło inwestować na Śląsku. Pierwsze kroki postawiono w Mysłowicach. Kredytu na remont Bauvereinu miał udzielić Krajowy Fundusz Mieszkalnictwa - wniosek Lokatora został oceniony najwyżej w Polsce. Ale pieniędzy nie było. Prezes Dyl postanowił więc ubiegać się o kredyt hipoteczny w komercyjnym banku. Prawie rok trwało przekształcanie TBS w "normalną" spółkę z udziałem gminy. W końcu na finansowanie inwestycji zgodził się katowicki oddział PKO BP. W marcu bieżącego roku oddano do użytku 50 mieszkań przy ul. Reja. Po rozliczeniu tej inwestycji firma Dyla złożyła wniosek o udzielenie kolejnego, tym razem 10,5-milionowego kredytu. Pod koniec ubiegłego tygodnia z warszawskiej centrali banku przyszła decyzja zezwalająca na wypłacenie pieniędzy. Wydaje się, że to pozwala zamknąć kilkuletnią historię remontu tego budynku. Wielu mieszkańców miasta już zwątpiło w powodzenie tych zamierzeń.