Rozmowa ze Zbigniewem Zduniakiem

Rozmowa ze Zbigniewem Zduniakiem
Zbigniew Zduniak został nowym miejskim radnym, zastąpił Dorotę Konieczną-Simelę.

Podczas ostatniej sesji rady miejskiej złożył pan ślubowanie. Teraz, jako radny czym będzie pan chciał się zająć?
Postawię na trzy obszary. Przede wszystkim chcę, by organizacje pozarządowe miały większe możliwości działania. Często miasto zleca różne zadania firmom zewnętrznym, czy miejskim placówkom, nie dając szans właśnie organizacjom pozarządowym. Sam jestem prezesem Stowarzyszenia „Wsparcie”. Ponadto, przyjrzę się sprawie schroniska dla bezdomnych zwierząt. Nie może być tak, że wolontariusze mają ograniczony dostęp do zwierząt potrzebujących opieki i nie ma wolontariatu w weekendy. Uważam, że nasze miasto powinno mieć własne, miejskie schronisko, zamiast zlecać prowadzenie schroniska nieodpowiedniej organizacji, czy też prywatnemu właścicielowi. Trzeci obszar moich zainteresowań, to mieszkalnictwo. Bardzo wiele młodych osób nie ma mieszkań, za to mamy wiele pustostanów. Chcę poprawić obecną sytuację.

Jak niektórzy dobrze wiedzą jest pan społecznikiem. Proszę opowiedzieć, czym zajmował się pan do tej pory?
W Mysłowicach mieszkam od 25 lat. Po 14 latach pracy w górnictwie założyłem działalność gospodarczą w branży marketingu sieciowej dystrybucji kosmetyków na rynku krajowym. Do niedawna byłem też ławnikiem sądowym. W roku 2010 zostałem powołany na członka Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przy urzędzie. W latach 2011-2014 pełniłem funkcję przewodniczącego Rady Dzielnicy Bończyk-Tuwima (wtedy zrodził się pomysł tworzenia wybiegów dla psów, pierwszy powstanie już wkrótce). W 2006 roku rozpocząłem współpracę z Platformą Obywatelską RP. Jestem także członkiem Społecznego Stowarzyszenia Komitetu Obrony Demokracji.