DZ: Podobno przegrał pan zakład i musiał postawić trenerowi Wojciechowi Osyrze skrzynkę piwa?
Tomasz Sobczak: Niestety, nie udało mi się strzelić czterdziestu goli (a 37 - przyp. red.), a zakład to zakład. Ta liczba bramek była do osiągnięcia, ale zabrakło trochę szczęścia. Przykładowo w meczu z Rozwojem trafiłem w słupek.
DZ: W osiągnięciu tak dobrego wyniku pomogli panu koledzy z drużyny. Byliście najlepszym zespołem rozgrywek i większość meczów wygrywaliście wysoko.
TS: Oczywiście, że łatwiej zdobywa się gole, kiedy gra się w dobrym zespole. Dlatego chciałem moim kolegom jeszcze raz podziękować za podania, po których strzelałem bramki.
DZ: Czy po tak dobrym sezonie zostanie pan w Górniku?
TS: Tego jeszcze nie wiem. Nikt z klubu na razie nie spytał mnie, czy chcę nadal grać w Mysłowicach. Jest to dla mnie trochę dziwne. Kiedy strzela się tak dużo goli i w jakiś sposób przyczynia się do sukcesu drużyny, można oczekiwać chociaż małego zainteresowania.
DZ: Ma pan oferty z innych klubów?
TS: Mam i są to kluby z wyższych lig. Jakie? Nie chciałbym na razie mówić, bo zaraz się się wszystko szybko rozniesie (śmiech). Chciałbym sprawdzić, czy jeszcze dam radę grać w mocniejszym zespole. Mam już 33 lata, ale forma, którą ostatnio prezentowałem, powoduje, że jestem optymistą. Nie mam oporów, żeby rywalizować z najlepszymi. Wobec siebie mam duże wymagania. Ostatnie dwa sezony pokazały, że stać mnie jeszcze na dobrą grę. Po przeskoku z dużej piłki (Tomasz Sobczak grał m.in. w Polonii Bytom, Górniku Zabrze, Stali Stalowa Wola i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - red.) potrafiłem sobie poradzić na niższym poziomie.
DZ: Co będzie, jeśli z Górnika odejdzie trener Osyra?
TS: Wtedy na pewno nie będą tam grał. Myślę, że wraz z trenerem odejdzie jeszcze kilku innych zawodników.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?