Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont chorzowskiego rynku: Perony jak w Dreźnie

Łukasz Respondek
Za kilka lat chorzowski rynek bardzo się zmieni. Estakada wprawdzie nie zniknie, ale pod ratuszem nie będzie tramwajów. Władze miasta powołały specjalny zespół ds. modernizacji rynku. Zamierzają przenieść pętlę tramwajową na plac Hutników. Swój pomysł przedstawiło też Stowarzyszenie Moje Miasto.

Członkowie stowarzyszenia twierdzą, że przeniesienie tramwajów na pętlę po linii 12 nie rozwiąże problemów komunikacyjnych śródmieścia: pozostanie problem rozrzuconych przystanków i zwiększy się ruch na skrzyżowaniu pod estakadą, wprowadzając tramwaje z drugiego kierunku. Zwiększy się też liczba pieszych. - Stąd pomysł stworzenia zintegrowanego przystanku autobusowo-tramwajowego po wschodniej stronie rynku, obsługującego większość kierunków - wyjaśnia Marek Borys ze SMM.

Zintegrowany przystanek przesiadkowy miałby się składać z trzech peronów, przy których zatrzymywałyby się wszystkie linie tramwajowe oraz większość autobusowych. Pod zadaszonymi peronami mogłyby się znaleźć kioski, ławki, biletomaty oraz dynamiczna informacja pasażerska.

Przy dwóch głównych peronach o długości 80 metrów zatrzymywałyby się linie autobusowe i tramwajowe przelotowe: przy peronie pierwszym w kierunku Chorzowa II, Bytomia, Gliwic, przy peronie drugim w kierunku Chorzowa Batorego, Katowic i Rudy Śląskiej. Przy trzecim krótszym peronie oraz fragmencie drugiego zatrzymywałyby się linie tramwajowe przeniesione spod ratusza.

- Wzorem dla chorzowskiego zintegrowanego przystanku powinny być przystanki przy Postplatz w Dreźnie - uważa Borys.
Cała inwestycja miałaby polegać na przesunięciu niewielkiego fragmentu torowiska na ulicy Katowickiej w stronę estakady w miejsce dzisiejszej jezdni samochodowej. Tymczasem jezdnia zostałaby odsunięta w miejsce torowiska. - W ten sposób ruch samochodowy zostałby oddzielony od ruchu transportu zbiorowego oraz w dużej części od ruchu pieszego - twierdzi Borys.

Zalet proponowanego przez Borysa rozwiązania jest sporo.

- Najważniejsze to m.in. podniesienie komfortu podróży oraz oczekiwania na tramwaj i autobus, usprawnienie ruchu samochodowego, przywrócenie życia na obecnie martwą część rynku - wylicza Borys.

Zaproponowanym przez stowarzyszenie rozwiązaniom zamierzają się przyjrzeć władze miasta. - Na pewno zaprosimy autora pomysłu na spotkanie zespołu ds. rynku - deklaruje Marcin Michalik, zastępca prezydenta ds. gospodarczych. - Cieszy nas, że jego powołanie wywołało dyskusję publiczną i mieszkańcy mają swoje uwagi. Każdy dobry pomysł z pewnością przeanalizujemy - zapewnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto