Mimo że od miesięcy miasto zalegało z wypłatami i nikt nie mógł zapewnić zawodniczek i działaczy, że w przyszłym roku klub przystąpi do gry na zapleczu Plus Ligi Kobiet sportowy, cel został zrealizowany. Panie i panowie - wielkie brawa!
Przed turniejem w Biłgoraju trener Sebastian Michalak mówił, że gra w I lidze należy się jego podopiecznym. Przestrzegał jednak, że nie będzie łatwo, a pozasportowa otoczka (ustawianie harmonogramu meczów pod gospodynie turnieju i zakulisowe działania) dodatkowo potęgowały tę niepewność. Już pierwszy mecz z miejscową Szóstką pokazał, że utrzymanie się w I lidze trzeba będzie rywalom wyszarpać z gardła.
Mysłowiczanki po niezwykle emocjonującym meczu wygrały z Szóstką 3:2 (25:22, 22:25, 27:29, 25:21, 15:11).
I z już większym spokojem przystąpiły do walki w kolejnym dniu. Także mecz z AZS Politechnika Śląska Gliwice zakończył się morderczą walką w pięciu setach po meczu, który powinien rozstrzygnąć się w trzech setach. Zwyciężyły w dwóch pierwszych odsłonach do 21, by później oddać rywalkom dwa kolejne sety, przegrywając do 19 i 21. Ostatecznie pokazały, że walka pod presją to ich specjalność i tie-breaka wygrały 15:13. Jednak znów naszej ekipie przytrafiły się niepotrzebne przestoje, które kosztowały je kilka punktów w czasie sezonu zasadniczego.
Do ostatniego pojedynku z Jedynką Aleksandrów Łódzki mysłowiczanki przystępowały na luzie wiedząc, że w kolejnym sezonie znów będą grać w I lidze.
Luz i pewność siebie sprawiły, że uległy rywalkom 1:3 (21:25, 25:22, 17:25, 23:25). Jednak to zwycięstwo nie uratowało ich przed degradacją.
Oprócz mysłowiczanek pra-wo do gry w I lidze wywalczyły gliwiczanki, które w ostatnim dniu turnieju pokonały po tie-breaku gospodynie.
Teraz mysłowiczanki czeka zasłużony odpoczynek, zaś szansę na wykazanie się mają prezydent i radni. Jeśli chcą, by zespół nie walczył o utrzymanie konieczne są wzmocnienia, zwłaszcza na pozycjach środkowych. Przede wszystkim jednak drużyna potrzebuje stabilizacji finansowej.
Teraz jest czas na to, by radni i prezydent zaplanowali budżet klubu i to nie patykiem po wodzie pisany, ale realny, uwzględniający rzeczywiste możliwości miasta.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?