Ostatnie spotkanie w lidze okręgowej siatkarki PLKS II Pszczyna zagrały z rezerwami MOSiR Mysłowice. Przed meczem było już wiadomo, że drużyny wywalczyły awans do trzeciej ligi. Niewiadomą było tylko to, który z tych zespołów zajmie pierwsze miejsce w grupie i odbierze z rąk prezesa Śląskiego Związku Piłki Siatkowej okazały puchar.
Pszczynianki, aby zająć ostatecznie pierwsze miejsce w tabeli, musiały wygrać spotkanie 3:0 lub 3:1, w innym przypadku pierwsze miejsce zajęłyby mysłowiczanki…
Dlatego przed meczem trener PLKS II Paweł Wrzeszcz, który po raz ostatni prowadził tę drużynę, mocno motywował swoje podopieczne do walki. Koncentrację i bojowe nastroje szczególnie widać było w pierwszym secie, w którym przez prawie całą partię siatkarki z Pszczyny dominowały na parkiecie. Bardzo dobrze spisywały się Sabina Papała oraz Daria Pala, które mają już na swoim koncie kilka występów w pierwszej drużynie. Na pozycji libero Magda Janota co chwilę notowała pewne interwencje, walnie przyczyniając się do wygranej w pierwszym secie 25:23.
W drugiej partii gospodynie zaczęły popełniać proste błędy w przyjęciu. Rywalki były bezlitosne i szybko uzyskały kilkupunktową przewagę. Ostatecznie ten set mysłowiczanki wygrały 25:17.
Decydującym momentem w grze był set trzeci, a szczególnie jego końcówka. Mysłowiczanki prowadziły 24:23 i po długiej wymianie pod siatką zdobyły punkt, gwarantując sobie pierwsze miejsce w grupie. - Szkoda, bo to my mogliśmy wygrać tego seta - powiedział Paweł Wrzeszcz.
W tym momencie trener zdecydował się na wpuszczenie na parkiet zawodniczek rezerwowych. To była trafna decyzja, bo grające bez obciążeń psychicznych siatkarki zdołały wyrównać i w tie breku wygrać spotkanie.
Awans drugiej drużyny PLKS do trzeciej ligi to ogromny sukces, zważywszy na to, że zespół składa się z bardzo młodych zawodniczek uczęszczających do Zespołu Szkół Rolniczych w Pszczynie. Szkoda jednak, że praca i zaangażowanie nie zostało zauważone przez działaczy pszczyńskiego klubu, którzy nawet nie pofatygowali się na mecz.
- Zwykłe niedbalstwo i brak zaangażowania zarządu, który niespełna dwa tygodnie temu został ponownie wybrany. Powtarzają się sytuacje z pierwszą drużyną... Wspólnie jednak z dziewczynami uczciliśmy nasz sukces przy kolacji. To było też zarazem moje pożegnanie z zawodniczkami, które prowadziłem przez dwa lata - powiedział DZ Paweł Wrzeszcz.
PLKS Pszczyna II - MOSiR Mysłowice II 3:2 (25:23, 17:25, 22:25, 25:18, 15:13).
PLKS II Pszczyna: Magdalena Janota (libero) oraz Sonia Frydrych, Sabina Papała, Daria Pala, Sabina Żmija, Joanna Mączewska, Marta Losoń, Agnieszka Radwan, Agata Kopias, Barbara Masternak, Dagmara Dziadosz, Dominika Rubin.
Roland Garros - czy Świątek uźwignie presję?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?