Park Zamkowy w Mysłowicach został już zniszczony
Na 30. kwietnia zaplanowano oficjalne otwarcie parku zamkowego w Mysłowicach. Przeszedł sporą metamorfozę, by tego lata, w pełni służyć mieszkańcom. Ma to być przyjemne, zielone miejsce dla wszystkich. Niestety, jeszcze na długo przed otwarciem, park zmaga się z wieloma problemami. Wiele nowych elementów parku zostało już zniszczonych.
- Ktoś zniszczył rurki doprowadzające wodę do poidełka i pracownicy firmy, która robiła remont parku, zmuszeni są do gruntownych napraw. Mamy tutaj także duże stoisko na rowery, które zostało wyrwane i zniszczone wraz z betonem, który zabezpiecza to miejsce. Tak samo zostały zniszczone siedziska, gdzie mamy stoły do gry w szachy. Siedziska już udało się naprawić, choć wcześniej zostały wyrwane. Do zniszczeń dochodzi także na placu zabaw, dlatego straż miejska będzie pilnowała tego parku - mówił Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Zniszczona zostały nawet wejściowe bramki, prowadzące do placu zabaw. Na terenie całego parku pojawiły się nowe miejsca do siedzenia wraz ze stolikami. Wiele z nich wymagało już naprawy, bo regularnie zostają wyrywane. Już niedługo w tym miejscu zaczną kwitnąć rośliny, a więc spacery po parku będą jeszcze bardziej przyjemne. Pojawi się wiele kolorowych kwiatów. Prezydent Mysłowic apeluje o zachowanie zdrowego rozsądku i dbanie o wspólną, piękną przestrzeń. Ważne jest także, by dzieci bawiące się na terenie parku były odpowiednio pilnowane. Czasem, nawet nie świadomie, mogą wyrządzić pewne szkody.
- Chciałbym, żeby Park Zamkowy był taką naszą perełką i żebyśmy wspólnie dbali o bezpieczeństwo i o porządek w tym barku - mówi Dariusz Wójtowicz.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?