Ostatki Związku Górnośląskiego koło Brzezinka w Mysłowicach: Gości powitała prezes koła Brzezinka ZG – radna Teresa Bialucha. – Cieszę się, że w tym roku udało nam się spotkać w tak dużym gronie. Mam nadzieję, że wybawicie się dzisiaj na tyle, żeby w spokoju wytrwać przez cały wielki post – mówiła zgromadzonym prezes koła.
Obsługa restauracji specjalnie na tę okazję przygotowała dla swoich gości kilka rodzajów śledzia, śląski szałot i ciasto. Pierwszy ostatkowy toast Górnoślązacy wznosili szampanem, ponieważ jedna z członkiń Związku obchodziła swoje urodziny.
Goście bawili się przy muzyce na żywo. Tradycyjnie na wysokości zadania stanęły panie ze „starszej grupy” Związku Górnośląskiego i postanowiły nieco umilić zabawę całemu towarzystwu. Jedna z nich przebrała się za znaną wszystkim ciocię z Ameryki. Ze swoich podróży przywiozła ze sobą kilkoro kolorowo przebranych koleżanek. I tak do Brzezinki trafiły między innymi walentynkowa dama, księżniczka, a nawet dziecko. Panie od razu wyciągnęły na parkiet wszystkich, którym do tej pory wydawało się, że nie potrafią lub nie chcą tańczyć. – Panie ze starszej grupy mają tyle wigoru, że niejeden młody mógłby im pozazdrościć – mówi Justyna, jedna z „młodszych” członkini brzezińskiego koła.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?