Nowy parking na ulicy Nowowiejskiego w Mysłowicach. Mieszkańcy wyczekują nowej inwestycji

W dzisiejszych czasach pojawia się dość poważny dla wielu problem. Na drogach jest coraz więcej samochodów, jednak zaczyna brakować miejsc parkingowych. Często znalezienie miejsca dla swojego pojazdu potrafi zająć tyle samo czasu co trasa z Katowic do Mysłowic.

25 sierpnia została podpisana umowa na wykonanie kompletnej dokumentacji projektowej na budowę parkingu przy ulicy Nowowiejskiego. Pomysł nie wziął się znikąd, wszak zamieszkali w tamtej okolicy mysłowiczanie niejednokrotnie muszą szukać miejsca albo parkować samochody na równoległych ulicach. Próba zmiany takiego stanu rzeczy była podjęta już w 2007 roku. Porozmawialiśmy w tej sprawie z pomysłodawczynią całego przedsięwzięcia:

Projekt został w tamtym czasie napisany, niestety zaszufladkowany i zostawiony. Po latach wróciłam do tego tematu, ponieważ mieszkam w tej okolicy i doskonale wiem, jak ogromny problem jest z miejscami parkingowymi. Mieszkańcy pragną tego parkingu, ja z nimi rozmawiam cały czas i pytają mnie, kiedy taki parking powstanie i czy to dojdzie do skutku — informowała nas radna miasta Mysłowice Anna Kaczmarzyk.

Pomysł był konsultowany również z radą dzielnicy Janów Miejski Ćmok. Radni nie zgodzili się na sprzedaż terenu dla inwestorów, ale wyrazili pozytywną opinię na pomysł powstania tam parkingu.

Umowa z projektantem została podpisana, a wartość zadania ma wynosić 44 895,00 złotych brutto. Wizja projektu ma powstać do 25 listopada bieżącego roku. W czerwcu odbyło się spotkanie z przedstawicielami Urzędu Miasta Mysłowice, na którym omawiano, jak mógłby wyglądać parking. Padały różne pomysły jak: budowa koszy na śmieci obok parkingu, zamknięcie miejsca szlabanem czy wybudowanie obok stacji naprawczej dla rowerów. Były to tylko pomysły a na pełny plan będziemy musieli poczekać do końcówki listopada.

Niedaleko ulicy Nowowiejskiego powstały dwa osiedla Moniuszki oraz Chopina. Mieszkańcy tych osiedli bardzo często zostawiają swoje pojazdy na wspomnianej ulicy czy na ulicy Różyckiego, przez co trudniej jest znaleźć wolne miejsce.

Pomysł wybudowania parkingu dla mieszkańców wydaje się więc idealnym rozwiązaniem problemu. Jak się jednak okazuje nie dla wszystkich. Miejsce, na którym ma powstać parking, jest najbliższym kawałkiem zieleni dla mieszkańców. Niektórzy z nich wykorzystują to miejsce do wyprowadzenia swoich psów. Przykładem jest tutaj Pani Renata Wesołek, którą zapytaliśmy o zdanie w tej kwestii:

Jestem przeciwko temu pomysłowi, tu jest jedyne miejsce, gdzie można wyjść i puścić psa. Gdyby było dla psów jakieś wyjście, to bym się zgodziła, a tak to nie wiem, co będę miała zrobić.

Jest to sytuacja, w której ciężko dogodzić obu stronom. Jedni mieszkańcy chcą mieć teren, gdzie będą mogli wyprowadzać swoje pupile inni miejsce, gdzie będzie można zostawić swoje samochody.

Jest teraz duży nacisk na to, żeby było jak najwięcej terenów zielonych jednakże od 15 lat mieszkańcy, którzy żyją w tej dzielnicy, marzą o parkingu. Jest to potrzebny aspekt do naszego życia. Oczywiście brakuje w dzielnicy terenów zielonych, dlatego tak bardzo walczymy o lasek Janowski, żeby go upiększyć i zagospodarować. Natomiast jeśli chodzi o ten teren, to nowopowstały parking jest mocno wyczekiwany przez mieszkańców — dodawała Pani Anna.

Jak jednak informowała nas Pani radna ten teren i tak nie byłby zielony, gdyż jeśli nie powstałby tu parking, miasto sprzedałoby cały obszar, a wtedy w tym miejscu mógłby powstać sklep, osiedla czy myjnia bezdotykowa. Zobacz jak teraz wygląda obszar.