Nowe boiska przy ZSP nr 4 w Mysłowicach prezentują się świetnie. W Krasowach były bardzo wyczekiwane

ZSP nr 4 w Mysłowicach ma nowe boiska. Skorzystają z nich wszyscy mieszkańcy dzielnicy

Piękne i nowoczesne. Takie są dwa boiska, z których od nowego roku szkolnego mogą korzystać uczniowie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 w Mysłowicach w dzielnicy Krasowy. Stare boisko odeszło w niepamięć. Nowy kompleks cieszy uczniów, grono pedagogiczne oraz mieszkańców dzielnicy.

- Boiska były nam bardzo potrzebne. Mieliśmy bardzo stare, zniszczone boisko, które były już niedostępne dla dzieci ze względu na ich bezpieczeństwo. Na tę inwestycję czekaliśmy długo, walczyliśmy o nią. Pisaliśmy prośby, przyłączyła się Rada Dzielnicy, rodzice czy radni. W październiku ubiegłego roku zapadła decyzja, że zostaną wybudowane - powiedziała Gabriela Laufer, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 w Mysłowicach. - Firma, która wybudowała boiska naprawdę się sprężyła. Prace zaczęły się w grudniu i szły piorunem. Byliśmy pełni podziwu, że udało się je szybko wykonać - dodaje.

Inwestycja powstała mimo że gmina jest dość biedna i boryka się z finansowymi problemami. Obecnie wstrzymane są wydatki bieżące z budżetu miasta. Jak mówi Mateusz Targoś, zastępca prezydenta Mysłowic, obecnie realizowane są zadania, na których udało się otrzymać dofinansowanie ze środków zewnętrznych m.in. Funduszu Inwestycji Lokalnych czy pieniądzom unijnym.

- Boisko przy szkole było w Krasowach długo wyczekiwaną inwestycją, o którą prosili uczniowie, rodzice czy radni. W szczególności w sprawę zaangażowali się radni Mariusz Wielkopolan i Artur Bula. Rozmowy bywały burzliwe, bo mamy budżetowe problemy, ale się udało. Przypominam, że przez składowisko niebezpiecznych odpadów musimy wydać ogromne pieniądze - 94 mln zł. Budowa boiska to jedno z ostatnich zadań zrealizowanych przez środki własne gminy - powiedział nam Mateusz Targoś, zastępca prezydenta Mysłowic. - Krasowy i okoliczne dzielnice to miejsca w mieście, które stale się rozbudowują. Coraz liczniej zamieszkują tu nowe rodziny. Widzimy więc zapotrzebowanie nie tylko na miejsca w przedszkolu i szkole, ale również na taki obiekt sportowy, by dzieci i młodzież aktywnie spędzała czas wolny na świeżym powietrzu, a nie przed komputerem - dodaje.

W ramach inwestycji powstały dwa boiska. Pierwsze jest do koszykówki, a drugie wielofunkcyjne. Dzięki temu szkoła zyskała siłownię plenerową czy bieżnie na 60 metrów i do skoku w dal.

- Dzieci mogą rozwijać tutaj swoją sprawność fizyczną w nowych warunkach. Z tego się bardzo cieszymy. Obecnie uczniowie przebywają na boisku, gdy tylko mogą, nie tylko na WF-ach. Odbywają się tu godziny wychowawcze czy lekcje przyrody - mówi pani dyrektor.

Kompleks boisk został oddany do użytku 15 sierpnia. Od tego czasu można było już z nich skorzystać. Oficjalne otwarcie zaplanowano jednak na 15 września.

- Szkoła nosi imię Jana Pawła 2. Śledząc biografię Ojca Świętego wiemy, że sam był zainteresowany sportem. Ponadto pierwszy raz do szkoły poszedł 15 września 1929 roku. Był to piękny dzień. Staramy się większe imprezy łączyć z naszym patronem, by dzieciom utrwalać jego postać i jego osiągnięcia. Myślę, że tę piękną pogodę załatwił nam papież - mówi z uśmiechem pani dyrektor.

Z kompleksu boisk nie będą korzystali jedynie uczniowie. Boiska będą ogólnodostępne dla mieszkańców.

- Nasza szkoła to serce dzielnicy. Tutaj odbywają się różne wydarzenia kulturalne i tu spotykają się mieszkańcy. Chcemy żeby to boisko im służyło, tak jak plac zabaw przy przedszkolu, który m.in. dzięki rodzicom się pięknie rozwija. Udostępniamy też salę gimnastyczną różnym grupom z dzielnicy czy grupom sportowym. W szkole ma też siedzibę Rada Dzielnicy czy Klub Seniora "Nasza Nadzieja" - powiedziała Gabriela Laufer.

Cała inwestycja kosztowała 750 tysięcy złotych brutto.

Na uczniów czekały sportowe zmagania

Oficjalnie otwarcie nastąpiło 15 września (środa) o godz. 11. Już wcześniej sportowe zmagania rozpoczęli uczniowie z klas 1-4. Uczniów szkoły podzielono na dwie grupy - starszych i młodszych, by łatwiej było porównać ich sprawność fizyczną.

- Nasi wuefiści i nauczyciele wymyślili, że każdy uczeń ma wykonać jakieś działanie sportowe. Przygotowaliśmy 8 stacji, na każdej jest inne zadanie np. skok przez skakankę, rzut piłeczką palantową czy rzut do kosza. Każdy ma wykonać ćwiczenie na miarę swoich możliwości. Liczy się to, że każdy ma szansę spróbować i musi przejść przez te 8 stacji - wyjaśnia dyrektor ZSP nr 4.

O godz. 11 rozpoczęły się oficjalne uroczystości, podczas których przecięto symboliczną wstęgę, wypuszczono gołębie i zapalono znicz. W przygotowaniach bezinteresownie pomogli absolwenci szkoły. Po części oficjalnej, uczniowie klas 5-8 będą mieli rozgrzewkę i także muszą pokonać 8 stacji. Jednak zadania przygotowane dla nich będą trochę trudniejsze.

- Na stacjach stoją panie, które notują ich osiągnięcia. Młodsze dzieci dostaną specjalnie zrobione medale, a starsze dzieci dyplomy. Innym razem, gdy już poznamy wszystkie wyniki, chcemy wręczyć uczniom nagrody - zapowiada Gabriela Laufer.