Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Noc Muzeów w Centralnym Muzeum Pożarnictwa i Muzeum Miasta Mysłowice ZDJĘCIA

tos
Centralne Muzeum Pożarnictwa i Muzeum Miasta Mysłowice jak co roku włączyły się w Noc Muzeów. W sobotni wieczór w działających w jednym budynku mysłowickich placówkach nie można było narzekać na nudę.

Oprócz możliwości zobaczenia codziennych ekspozycji obu muzeów, pracownicy obu placówek przygotowali niecodzienne atrakcje. W Muzeum Miasta Mysłowice nie zabrakło konkursów z nagrodami, można też było zobaczyć przygotowane przez Muzeum filmy, a także na żywo podglądać dyrektora placówki Adama Plackowskiego podczas malowania obrazu przedstawiającego Mysłowicki Zegar Strefowy - jeden z najcenniejszych eksponatów muzeum.

Goście Nocy Muzeów chętnie zaglądali również do Centralnego Muzeum Pożarnictwa. Atrakcje czekały także przed jego siedzibą. A to już za sprawą strażaków ochotników z OSP Mysłowice Janów.

- Ochotnicza Straż Pożarna w mysłowickim Janowie regularnie współpracuje z Centralnym Muzeum Pożarnictwa. Od wielu przyjeżdżamy na różne inicjatywy jak Noc Muzeów czy Industriada - mówi Dominik Żymła z OSP Mysłowice Janów, która zorganizowała na placu przed muzeum pokaz gaszenia płonącego oleju. To sytuacja, która w kuchni może się przydarzyć każdemu z nas. - Chcemy w ten sposób przy okazji zwiedzania muzeum edukować społeczeństwo jak nie postępować. Bardzo często komuś zapali się olej i przy próbie gaszenia wodą dochodzi do wybuchu i ogień rozprzestrzenia się na całe mieszkanie - dodaje.

OSP Mysłowice Janów działa od 112 lat i jest częścią Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Rocznie odnotowuje ponad 150 wyjazdów, ale odwiedza też szkoły i przedszkola. Na tzw. podziale bojowym w janowskiej straży jest 19 osób, ale funkcjonuje tu też młodzieżowa drużyna pożarnicza.

Centralne Muzeum Pożarnictwa łączy dziś to, co historyczne z tym, co współczesne i co dotyczy każdego z nas. Placówki na mapie Nocy Muzeów nie mogło zabraknąć.

- Chcieliśmy, żeby nasi zwiedzający zapamiętali nie tylko to, czym była straż pożarna i jak strażacy pracowali, ale też to, co dotyczy każdego z nas, czyli gaszenie pożarów dość prozaicznych. Najpierw pokazywaliśmy, jak w sposób nieprawidłowy zgasić płonący olej. Doszło wtedy do kontrolowanego wybuchu. Następnie użyliśmy specjalnego sprayu gaśniczego i zwyczajnej pokrywki. To najszybszy, najprostszy i najbezpieczniejszy sposób - podkreśla Anita Wawrzyńska z Centralnego Muzeum Pożarnictwa.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto