Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek klasy A Górnik 09 awansował do ligi okręgowej

Wygraną z rezerwami Ruchu Chorzów 3:0 piłkarze Górnik 09 zapewnili sobie awans do V ligi. Pewne zwycięstwo nad najgroźniejszym rywalem nie pozostawia wątpliwości, kto w tym sezonie miał najlepszą drużynę w katowickiej klasie A.
W poprzednim sezonie mysłowiczanie zajęli w ligowej tabeli drugie miejsce. Wtedy lepsze okazało się Wyzwolenie Chorzów. O tym, jak silna była to drużyna świadczą wyniki jej tegorocznych meczów w okręgówce. Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek chorzowianie zajmują drugie miejsce i mają jeszcze teoretyczne szanse na awans.

W tym sezonie Górnik 09 był jednak poza zasięgiem rywali. O ile jeszcze po rundzie jesiennej Lechia 06 oraz Ruch II mogły mieć nadzieję na dogonienie mysłowiczan, o tyle runda wiosenna należy do podopiecznych Wojciecha Osyry. Lider przegrał tylko jeden mecz. Na boisku Wawelu II Wirek uległ 0:1. - Dobrze, że taki mecz nam się przytrafił, bo w szatni była już za duża sielanka - mówił wtedy Osyra. Potem Górnik 09 nie stracił już punktów, a w sobotę wysoko wygrał w Chorzowie. Dwie bramki w tym spotkaniu strzelił Tomasz Sobczak. Napastnik Górnika zdobył już w tym sezonie 34 gole. Jeśli utrzyma średnią dwie bramki na mecz, może liczyć na... skrzynkę piwa. Właśnie taka jest stawka zakładu pomiędzy Sobczakiem, a Osyrą. - Trener ma przewagę, bo może mnie nie wystawić - żartuje napastnik. - Jak kiedyś grałem w rezerwach MK, to też strzelałem dużo bramek. Na pewno mając doświadczenie i umiejętności łatwej jest zdobywać gole w klasie A niż w wyższej lidze. Ważne jest też to, że mamy dobrą drużynę.

Na razie nie wiadomo jeszcze kiedy i jak Górnik 09 będzie świętował awans. Pewne jest natomiast, że w trzech ostatnich meczach na boisku pojawią się zawodnicy, którzy do tej pory rzadziej mieli okazję grać.

Co zadecydowało o awansie Górnika? - Myślę, że dobrze przepracowana przerwa zimowa - uważa Osyra. - Przejąłem ten zespół w czerwcu. Trzeba go było przemeblować. Niektórzy zawodnicy po niepowodzeniu w poprzednim sezonie byli trochę załamani. Transfery, które zrobiliśmy okazały się trafione.

Do zakończenia sezonu, w klubie nie będzie decyzji odnośnie transferów nowych piłkarzy.

Jak grali inni

Dobrze w ostatniej kolejce katowickiej klasy A zaprezentowali się piłkarze rezerw Górnika Wesoła, którzy na własnym boisku rozgromili Strażaka Mikołów 5:0. Bramki w tym meczu strzelali Artur Stala (2. minuta), Dawid Kukułka (11. i 70), Adrian Wróbel (19.) oraz Dominik Leszczyński (72.). Zwycięstwo pozwoliło oddalić się Górnikowi od grupy drużyn zagrożonych spadkiem.

Tylko ośmiu zawodników liczył skład Lechii 06 w wyjazdowym spotkaniu ze Spartą Katowice. - Mecz odbywał się w sobotę. Wielu zawodników nie mogła przyjechać, bo pracowali albo byli na zajęciach w szkołach - tłumaczy Tadeusz Powaga, kierownik Lechii. Mimo tak dużej przewagi liczebnej, gospodarze przez długi czas nie potrafili zapewnić sobie zwycięstwa. Prowadzili 1:0 po strzale Patryka Pożyca. Lechia wyrównała w 32. minucie, kiedy rzut karny wykorzystał żelazny rezerwowy Robert Latos. Mysłowiczanie bronili się skutecznie do 90 minuty, kiedy na 2:1 trafił Tomasz Krupski.

Przegrała też Unia Kosztowy, która uległa w Katowicach Hetmanowi 22 0:1.