Na rynku odbyła się miejska potańcówka. Czy będą kolejne? [ZDJĘCIA]

Potańcówka na rynku w Mysłowicach

Trochę szaleństwa nikomu nie zaszkodzi. W weekend pogoda dopisała, a Mysłowicki Ośrodek Kultury zaprosił mieszkańców na potańcowkę miejską na rynku.

W tym roku uczestnicy bawili się do znanych rock'n'rollowych przebojów. Nie zabrakło wspólnych zabaw w rytm znanych hitów.
W potańcówce wzięło udział około 200 osób.

- Patrząc na frekwencję na minionej imprezie, analizujemy kwestię zorganizowania czegoś podobnego jeszcze w tym roku - powiedziała Joanna Frysztacka, koordynator ds. marketingu i promocji MOK.

Oczywiście nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych mysłowiczan. Dzieci mogły tańczyć zumbe, grać w klasy czy malować kredą po płycie rynku.

- Akcja „Niech Żyje Rynek" towarzyszy nam już 3 rok. Każda kolejna edycja to jej postępujący rozwój i uatrakcyjnianie. Już teraz mogę powiedzieć, że osiągnęliśmy zamierzony cel - przyzwyczailiśmy mieszkańców do tego, że mysłowicki rynek jest miejscem, gdzie warto przychodzić. Co więcej, dzięki szerokim działaniom informacyjnym oraz korzystaniu z lokalnych portali informujących o wydarzeniach na Śląsku, przyjeżdżają do nas także mieszkańcy innych miast. Staramy się, aby oferta była bardzo zróżnicowana - mamy i coś dla dzieci, i dla lubiących się pośmiać, jak propozycja najbliższej soboty, kiedy ugościmy standuperów czy dla lubiących potańczyć. Tu dodam, że miniona potańcówka oczywiście była bardzo pożądaną imprezą, a zadowoleni mogą być i mieszkańcy i lokalni przedsiębiorcy, gdyż wygenerowała ona spory ruch. W tym roku, każdego tygodnia mamy jakąś propozycję. Jest jeszcze jednak sporo czasu do zagospodarowania i wierzymy, że wspólnymi siłami, np. razem ze stowarzyszeniami działającymi w obszarze mysłowickiej kultury, uda nam się optymalnie ten czas wykorzystać. - mówi dyrektor MOK, Michał Skiba. - Jedyną przeszkodą w realizowaniu naszego planu wydarzeń są warunki atmosferyczne, choć jak widać nawet niesprzyjająca aura nie odstrasza uczestników. Jesteśmy zresztą na nią przygotowani, gdyż niemal każdą imprezę możemy przenieść tuż obok, na ul Grunwaldzką, o czym zresztą mieszkańcy także wiedzą - dodaje.

Niech Żyje Rynek

Przed nami jeszcze trzy wydarzenia w ramach mysłowickiej akcji ożywiania rynku. Co będzie się działo?

17 sierpnia, godz. 19.00 Stand up: Bartosz Gajda, Wiolka Walaszczyk

To będzie pierwszy występ stand-upowy na rynku w Mysłowicach. Miasto gościć będzie Jakuba Ćwieka oraz Bartosza Gajdę.

Jakub Ćwiek to pisarz, konferansjer, publicysta i badacz popkultury. Jest autorem ponad dwudziestu książek, z których większość doczekała się statusu bestsellerów. W 2017 roku zaczął występować jako stand-uper, współtworząc z Michałem Pałubskim i Maciejem Linke projekt „Michał Pałubski i Brothells”.Bartosz Gajda znany jest naotmiat z kabaretu Łowcy.B.

24 sierpnia, godz. 21.00 Kino na rynku: „Green Book”

Seans pod chmurką? Czemu nie? To komediodramat opowiadający historię opartą na faktach. Film przybliża nam życie pianisty Dona Shirleya, oraz jego kierowcy i ochroniarza – Tony’ego Vallelongi. Film został nagrodzony Oscarami za najlepszy film, za scenariusz oryginalny i dla aktora drugoplanowego.

31 sierpnia, godz. 19.00 Koncert: Pogodno, Bajzel

Ostatnie wakacyjne wydarzenie na rynku to koncert zespołu Pogodno oraz występ solisty Bajzla. Pierwszy wystąpi Bajzel, człowiek-orkiestra. Za pomocą sampli perkusyjnych, gitar oraz głosu tworzy muzykę, która brzmi jakby wykonywała ją kilkuosobowa grupa. Później zaprezentuje się grupa Pogodno, która ma na swoim koncie 10 albumów oraz kilkaset koncertów w całej Polsce oraz poza granicami naszego kraju.