W 2010 roku najszybciej można było stracić portfel, komórkę czy zęby... na Piasku i Rymera. Tutaj funkcjonariusze odnotowali kolejno najwięcej, bo 156 i 155 przestępstw kwalifikowanych jako najbardziej uciążliwe, czyli rozboje, kradzieże, bójki, włamania. Drugie jest Śródmieście, gdzie policjanci przyjęli zgłoszenia 146 takich zdarzeń. Niewiele mniej było ich też w Brzęczkowicach (141 przestępstw). Nieco bezpieczniej zrobiło się natomiast na Bończyku, gdzie w 2010 roku odnotowano o 37 przestępstw mniej niż w 2009, bo tylko... 108! W Wesołej zaś o tyle samo przestępczość wzrosła (ogółem w 2010 roku 109 zdarzeń!).
Ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że panuje u nas tendencja wzrostowa. W całym mieście przestępczość kryminalna wzrosła z 2 122 zdarzeń do 2 181.
- To wynik tego, że społeczeństwo ubożeje, pogarsza się standard życia ludzi - tłumaczy naczelnik wydziału prewencji mysłowickiej policji, podinsp. Dariusz Mendrela. Nie bez znaczenia, jego zdaniem, jest też położenie naszego miasta. - Jesteśmy niewielkim miastem przelotowym. Większość zatrzymanych przez nas przestępców to mieszkańcy naszych sąsiednich miast - dodaje.
Na szczęście są jeszcze miejsca, gdzie stosunkowo rzadko można natknąć się na przyjezdnego przestępcę. To głównie ulice Krasowy (28 przestępstw odnotowanych w ciągu roku) oraz Kosztowy i Dziećkowice (łącznie 39 przestępstw). Tutaj też możemy być spokojni o swoje auta. - Z naszego podsumowania wynika, że właściciele raczej nie tracą tu swoich samochodów - wyjaśnia Mendrela.
Z kolei najczęściej giną samochody w Śródmieściu, Bończyku, Piasku i w Wesołej. W tej ostatniej dzielnicy nie trudno też spotkać na drodze pijanego kierowcę.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?