Mysłowicka grupa Groszki zdobywa Grand Prix w Jeleniej Górze nagroda to nawet 2,5 tys złotych

Zastanawiając się, czym jest teatr, można odpowiedzieć, że jest to relacja występującego z widzami. Przez dłuższą chwilę aktorzy robią co w ich mocy, by porwać widza w wykreowany przez nich świat. Jest to ciężkie zadanie dla starszych, doświadczonych aktorów a co dopiero dzieci.

Jednak mysłowicka grupa teatralna Groszki pokazała, że wiek nie ma najmniejszego znaczenia, by porwać widza na scenie. Od 25 do 28 maja w Jeleniej Górze odbyła się 20 już edycja dziecięco-młodzieżowej konfrontacji teatralnej Teatrrrałki. Grupa z naszego miasta pod przewodnictwem Barbary Wójcik-Wiktorowicz zdobyła Grand Prix za spektakl ,,Piraci, czyli dzieci są mądre". Poza statuetką wygraną był też dyplom i nagroda pieniężna w wysokości 2,5 tysięcy złotych. Jednak to nie z nagrody najbardziej cieszy się grupa.

Dla nas głównym wątkiem nie jest walka o trofeum, dla nas festiwal jest miejscem, gdzie zdobywamy umiejętności. Na miejscu zawsze prowadzone są warsztaty teatralne, mamy też szansę poznać innych instruktorów, inne zespoły, które możemy pooglądać. Także to jest największą wartością —informuje instruktor teatralny grupy Groszki Barbara Wójcik-Wiktorowicz

Na czym właściwie polega sztuka ,,Piraci, czyli dzieci są mądre"? Spektakl rozpoczyna się od trudnego dla dzieci wyzwania. Ich rodzice ogłaszają swoim podopiecznym dzień bez telefonu, a oni muszą sobie poradzić z nudą. Prócz dziecięcych pomysłów na zabicie czasu, usłyszymy też dziecięce wnioski wynikające z obserwacji, co doprowadza do różnych zabawnych scen. Podczas kiedy dzieci opowiadają o swoich ,,przykrościach" jak mycie zębów czy chodzenie do szkoły, pada pomysł zbudowania statku, by wybrać się na koniec świata. Statek jest przez dzieci budowany ze wszystkiego, co wpadnie im w ręce. Takim sposobem powstaje nam konstrukcja utworzona z dwóch ławek, linki z praniem i miotły. Dzieci podróżując, natrafiają na różne przygody, z czego jedną z najdotkliwszych jest sztorm, który niszczy ich statek. Żeglarze lądują na wyspie, gdzie mieszkają kanibale. Młodzi poszukiwacze przygód muszą pokombinować jak uciec od niebezpieczeństwa i wrócić do mamy i taty. Podczas całego przedstawienia usłyszymy piosenki wykonane przez małych aktorów, a także oni sami odpowiedzialni są za zmianę dekoracji, które pojawiają się na oczach widzów. Głównym mottem całego występu to ,,wszędzie dobrze, ale najlepiej u mamy i u taty''. Spektakl porusza też wątki jak spojrzenie dzieci na rodziców, przeżycia związane ze szkołą czy kwestie spełniania marzeń.

Myślę, że naszym sukcesem jest przede wszystkim to, że dzieci rozumieją, za co się biorą. Dzięki temu spektakl jest taki swobodny, naturalny i ich słowami mówiony. Dlatego wielkie brawa należą się dzieciom, że udało im się uzyskać ten efekt — podsumowuje instruktor teatralny grupy Groszki Barbara Wójcik-Wiktorowicz

Aktualnie grupa liczy 15 dzieci w wieku od 6 do 13 lat, jednak od września można się spodziewać kilku groszków więcej. Młodzi aktorzy wraz ze swoją opiekunką pracować będą nad nowym spektaklem, którego premiery możemy się spodziewać w okolicach ferii zimowych.