- Na mój samochód przewróciła się ogromna topola. "Przy okazji" omal nie zabiła sąsiada, który akurat wjeżdżał na podwórko - opowiada rozgoryczony pan Marian, jeden z mieszkańców domu przy Topolowej. Pojazd jest niemal złamany w pół. Obok stoi kilka kolejnych spróchniałych drzew, w każdej chwili mogą również się przewrócić. - Jedno jest przechylone nad trakcją wysokiego napięcia, przecież to może doprowadzić do tragedii - denerwuje się pan Marian.
Wraz z nadejściem roztopów, samochodem tutaj nie dojedziecie. Nie ma w ogóle asfaltu. "Nie oczekujemy drogi jak z bajki. Chcemy tylko móc normalnie dojechać do domu!" - piszą w liście nasi Czytelnicy. - Przecież można ją czymś utwardzić. Tyle frezu jest z remontów dróg - proponują. Marzy im się też wysprzątanie pobojowiska wokół byłego basenu. Firmy, w tym - jak utrzymują mieszkańcy - Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, urządziły sobie tutaj prywatne wysypisko. Znajdziemy niemal wszystko - od stert gruzu, po muszle i deski klozetowe.
Po naszej interwencji urzędnicy magistratu zapowiedzieli wizję lokalną na Topolowej. Odbędzie się we wtorek, 5 marca i wezmą w niej udział pracownicy wydziału gospodarki komunalnej i MPWiK. Wcześniej na takiej wizji lokalnej był już radny lewicy, Dariusz Wójtowicz. Wystosował pismo do prokuratury, policji i straży miejskiej z prośbą o wyjaśnienia i podjęcie działań.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?