Mysłowice: oświadczenia majątkowe za 2012 rok: Nie ma to jak na gminnym stołku
Mysłowice: Oświadczenia majątkowe za 2012 rok
Zajrzeliśmy w oświadczenia majątkowe kierujących magistratem. Do 30 kwietnia wraz ze swoimi zeznaniami PIT musieli je złożyć u wojewody. Zweryfikowane są publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP). Sprawdziliśmy, o ile wzbogacili się w przeciągu ostatniego roku. Z największymi oszczędnościami rozpoczynał pracę w magistracie wiceprezydent Grzegorz Brzoska. Miał wtedy 380 tys. zł ze sprzedaży działek budowlanych. Dziś na koncie ma już "tylko" 235 tys. zł. Ale warto było. Zanim został został prawą ręką prezydenta, zarabiał trzy razy mniej. Kupił sobie też kolejny samochód. Najmniej z trójki prezydentów, wzrosły w 2012 dochody wiceprezydenta Jana Wajanta. Choć i tak poszły w górę ze 116 tys. zł w 2010 roku do 124,5 tys. zł w 2012. Najmniej na miejskim stołku zarobiła sekretarz miasta. Przebywająca na urlopie wychowawczym Ewelina Muzyk-Dzieża wzbogaciła się tylko o 1,8 tys. zł. Od komunalnego "M" rozpoczynała pracę w UM skarbnik, Lidia Łazarczyk. Dziś mieszka w domu i spłaca kredyt hipoteczny. Nowy sekretarz, Andrzej Kijanka, jako jedyny przyszedł do UM już z kredytami. Ale o ich spłatę raczej nie musi się obawiać. W mysłowickim magistracie może liczyć na ponad dwukrotnie większą pensję niż w poprzedniej pracy.