Zdziwił Was widok dzieci chlapiących się w fontannie na Ryn-ku? Nie, to nie to, że dzieci bawią się tu, było zadziwiające, ale że fontanna z piaskowca z wizerunkiem św. Jana Chrzciciela tryskała znów wodą... No to zaskoczymy Was jeszcze bardziej. Od jutra, co sobotę, Rynek na dwie-trzy godziny zamieniał się będzie w kulturalne centrum miasta. Co prawda nie centrum wielkich wydarzeń, ale od czegoś zacząć trzeba.
Kino pod chmurką? Czemu nie!
- Ożywić Rynek wcale nie jest łatwo - przyznaje wicedyrektor Mysłowickiego Ośrodka Kultury, Michał Skiba. Na pierwszych imprezach pod chmurką, 1 i 3 maja, Starówka świeciła pustkami. Choć na scenie rozstawiły się zespoły folklorystyczne i chóry. We wtorek byli też szczudlarze i orkiestra dęta OSP Dziećkowice. - Ludzie niestety odzwyczaili się przychodzić na Rynek, tak samo jak do MOK-u, dlatego robimy wszystko, żeby na nowo zrobić ze Starówki przestrzeń ożywioną - zaznacza Skiba. Bo na razie ludzi, choć i tak niewielu, skupiają jedynie ogródki piwne, które wraz z początkiem maja rozłożyły się na Rynku.
Rynek w Mysłowicach. O straszy pustką. Co z nim zrobić?
Receptą na pustynię na Starówce mają być cotygodniowe prezentacje kulturalne - wystawy, pokazy taneczne, koncerty, a nawet kino pod chmurką.
Imprezy rozmachem oczywiście odpowiadać będą zasobności miejskiej kieszeni. Co oznacza, że o wielkich gwiazdach możemy zapomnieć. Grać koncerty będą za to lokalni artyści, swoje prace wystawią młodzi z sekcji artystycznych Mysłowickiego Ośrodka Kultury, a filmy udostępni nam Centrum Sztuki Filmowej w Katowicach.
- Chodzi o to, aby przyzwyczaić ludzi do tego, że zawsze, co tydzień, coś tu się dzieje, że mogą przyjść, usiąść, zobaczyć coś fajnego i posłuchać muzyki - mówi Skiba.
W najbliższą sobotę, 26 maja, o godz. 21 zaplanowana została projekcja kinowa pod chmurką. Na pierwszy ogień pójdzie "Zgorszenie publiczne", polska komedia Macieja Prykowskiego, której akcja rozgrywa się na Śląsku.
Polub nas!Chcesz być na bieżąco z tym co dzieje się w Mysłowicach? Polub nas na Facebooku i trzymaj rękę na pulsie!
Działa, ale...
Fontanna na Rynku od 2010 roku czekała na naprawę. Aż tu w końcu, na majówkę, została po cichu uruchomiona. Po cichu, bo prezent mysłowiczanom zrobiła firma wykonująca dla Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej usługi pogotowia technicznego. Jak jednak dowiedzieliśmy się w magistracie, wodotrysk na Rynku długo nie podziała.
- Fontanna wymaga przeprowadzenia gruntownego remontu, a dotychczas wykonano jedynie prowizoryczną konserwację - mówi Aleksandra Kamińska z magistratu. A na to miasta oczywiście nie stać. Z uwagi na brak pieniędzy w budżecie na utrzymanie fontann, miasto nie może uruchomić także wodotrysku na placu Wolności.
Koncerty, wystawy, kino? Czego jeszcze brakuje na rynku? Skomentuj!
***
*
OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]**
Juwenalia Śląskie 2012: program, wydarzenia, zdjęcia, filmy
Kanon książek śląskich: Debata Dziennika Zachodniego
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
