Mysłowice-Ławki: Chcą przenieść stół do ping-ponga - Chcielibyśmy, żeby młodzież spędzała czas w jednym miejscu, lepiej widocznym, bezpieczniejszym. Stąd nasz pomysł na przeniesienie stołu obok boiska - wyjaśnia Leszek Kwit, mieszkaniec Ławek. Jak tłumaczy, inicjatywę podchwycili również osiedlowi radni i w lipcu minionego roku zwrócili się z pismem do Urzędu Miasta o wydanie zgody i uporządkowanie terenu przy Krasowskiej.
- Pierwsza odpowiedź była taka, że miasto nie ma pieniędzy na przeprowadzenie tego typu prac. Zaproponowaliśmy więc, jako mieszkańcy, w oficjalnym piśmie, że sami je wykonamy. Potrzebujemy tylko zgody na wycinkę samosiejek drzew przy boisku - pokazuje mysłowiczanin.
Minął rok, wydziały architektury i gospodarki komunalnej zgodziły się na nową lokalizację, nadal brakuje jednak pozwolenia na wycięcie drzew urzędników wydziału ochrony środowiska.
Magistrat tłumaczy się, że to rada osiedla miała wystąpić ze stosownym wnioskiem o wycinkę. - Do dzisiaj takiego wniosku nie złożyła, dlatego sprawa stoi w miejscu. Jak tylko taki wniosek wpłynie, zostanie wszczęta procedura w tej sprawie - wyjaśnia Anna Górny z Urzędu Miasta. Kwit tym tłumaczeniem jest rozbawiony. - To co najmniej niesmaczne. I oznacza, że musielibyśmy wszczynać procedurę w jednej sprawie kilkukrotnie - mówi.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?