W piątek, 7 grudnia, rozpoczął się jarmark świąteczny w Mysłowicach. Można było tutaj kupić pyszne jedzenie, a także choinki i ozdoby świąteczne. Na scenie wystąpiły m.in. Przedszkole nr 9, II LO, Fundacja "2x kochaj" czy Szkoła Podstawowa nr 16.
W przerwie między występami prowadzący, którym był dyrektor MOKu Michał Skiba, zadawał uczestnikom pytania i odpowiedzi nagradzał maskotkami. Prezydent miasta, Dariusz Wójtowicz, odpalił świąteczne dekoracje oraz lampki na choince.
Niezwykłą atrakcją, szczególnie wśród najmłodszych, była żywa szopka. Znalazły się w niej różne ptaki, osiołek, koza, króliki i koń. Dzieci mogły również wziąć udział w różnych zabawach w domku św. Mikołaja.
Mieszkańcy zgodnie przyznają, że rynek jest miejscem martwym w mieście. I cieszą się, że coś się na nim dzieje. Chcieliby, aby tutaj działo się o wiele więcej i żeby zniknęły rury, które psują jego wygląd.
- Z roku na rok jest tutaj coraz lepiej. Chciałabym, żeby w to miejsce tknięto więcej życia. Na pewno muszą zniknąć te szpetne rury. Kamienice są remontowane i robi się tutaj ładnie. Powoli do przodu - powiedziała mieszkanka Mysłowic, Małgorzata Dzieża.
Jarmark odbędzie się także w sobotę i w niedzielę. W sobotę o 16.00 mają odbyć się warsztaty rzeźbienia w lodzie. W niedzielę o 15.30 zaplanowany został przyjazd Mikołaja oraz spektakl teatralny.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
