Motomikołaje w Mysłowicach
Akcja MotoMikołaje w Mysłowicach to już tradycja. Nie mogło jej zabraknąć również w tym roku, szczególnie, że w okresie pandemii takie pozytywne akcje są bardzo potrzebne. W niedzielę, 6 grudnia, w Mysłowicach zabrała się grupa osób przebranych za popularnego świętego gościa i na motocyklach wyruszyła w trasę, by obdarzyć dzieci uśmiechem. To finał akcji, w której ponownie włączyło się wielu mysłowiczan.
Przez kilkanaście dni mogliśmy pomóc podczas zakupów w trzech sklepach - Biedronkach przy ulicy Mikołowskiej oraz Generała Ziętka, a także Tesco przy ulicy Moniuszki. Wystawiono tam kosze wspierające akcje. Mysłowiczanie wrzucali do nich zabawki, słodycze, artykuły szkolne. Wystarczyło kupić coś w sklepie i włożyć do koszyka, pomóc bez wielkiego wysiłku.
Ponadto jak co roku każdy mógł zostać Świętym Mikołajem spełniając marzenia dzieci. Te wysyłały kartki z prezentami, które chciałyby otrzymać. Na jednej z grup na Facebooku mogliśmy zgłosić się do zrealizowania konkretnego marzenia dziecka. Zainteresowanie było spore.
W dniu finału, czyli 6 grudnia mogliśmy również pomóc innym ludziom oddając krew w krwiobusie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. To ważna akcja, nie wiele ludzi zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna jest krew dla osób potrzebujących, a tym bardziej teraz w okresie pandemii koronawirusa. Na zachętę do udział w akcji przygotowano "prezent" - każdy krwiodawca otrzymał bon na żywą choinkę.
Tego dnia grupa Mikołajów wyruszyła z parkingu sklepu Biedronka przy ul. Mikołowskiej.na motorach do różnych Domów Dziecka. W akcji wziął udział również Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?