Ekspertyza inżynierów firmy Uni Cad, sporządzona pod koniec minionego roku na zlecenie Urzędu Miasta wykazała, że jego stan grozi nawet katastrofą budowlaną.Urzędnicy więc zlecili kolejną. Choć most, przypomnijmy, już raz był zamknięty. W 2004 roku zakaz ruchu na 18 miesięcy wprowadził tu były prezydent, Grzegorz Osyra. Zapowiadał kapitalny remont, ale obiekt nigdy go nie doczekał. Tym razem jednak ma być inaczej.
W marcu Urząd Miasta zlecił kolejną ekspertyzę techniczną mostu nad potokiem. Ta wykazała, że obiekt może być eksploatowany przy zachowaniu obecnego tu dziś ograniczenia tonażowego ( 3,5 ton) do końca marca 2014 roku. Miasto musi jednak dokonywać przeglądów mostu raz na dwa miesiące i po każdym wystąpieniu obfitych opadów śniegu, raz w roku zlecać przegląd podstawowy i wyłączyć z ruchu chodnik po stronie wschodniej.
- Wszczęliśmy już postępowanie mające zabezpieczyć w budżecie miasta pieniądze na wykonanie projektu przebudowy mostu i zlecenie osobie uprawnionej dokonywania zalecanych obserwacji i przeglądów obiektu - zapowiada Kamila Szal, rzeczniczka mysłowickiego magistratu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
