W filii Mysłowickiego Ośrodka Kultury i Sztuki "Trójkąt" w Janowie można oglądać wystawę obrazów, tym razem jednak nie malowanych ale wyszywanych. Ich autorką jest Barbara Zaroda, która po raz pierwszy zaprezentowała swoje haftowane dzieła.
- Ta wystawa - powiedziała pani Zaroda - jest prezentem dla mnie od córki Bożeny, która namówiła mnie do tej prezentacji, a potem pomogła zorganizować wernisaż.
Na wystawie, która potrwa do połowy marca, prezentowanych jest 20 prac o różnej tematyce i wielkości.
- Jeden taki większy obraz wymaga pracy na około 3 miesiące - mówi pani Barbara. - Jest to około 100 "motków" mouliny. Nie liczę jednak kosztów tylko moją satysfakcję, że się podoba.
Wśród wyszywanych dzieł pani Barbary jest m.in. replika obrazu "Mona Lisa", "Bal w wiedeńskim pałacu", czy "Ostatnia wieczerza". Na każdy z nich poświęciła artystka trzy miesiące pracy.
Zaczynała od wyszywania poduszek, które zdobią cały dom, teraz, gdy ma więcej czasu - jest na emeryturze - tworzy arcydzieła sztuki hafciarskiej.
- Zawsze mnie ciągnęło do wyszywania, mam to po swojej mamie, ale nie zawsze był na to czas. Była rodzina, troje dzieci - córka i dwaj synowie, to im przede wszystkim musiałam poświęcać czas, pracowałam też zawodowo, jako brukarz w zakładach Timken - Polska. Teraz robię to, co lubię. Natchnienie i wzory czerpię z czasopism hafciarskich - mówi pani Barbara.
Wyszywane obrazy są przepiękne, do tego potrzeba nie tylko czasu, cierpliwości ale i talentu, którego tylko autorce wystawy pozazdrościć.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?