Mieszkańcom Ławek nie po drodze z referendystami. Zawiązali komitet i chcą przyłączyć się do Lędzin
Monika Chruścińska
Już nie jedna, a dwie inicjatywy zmiany granic Mysłowic zawiązały się na południu miasta. Obok zwolenników połączenia ośmiu dzielnic - Wesołej, Larysza, Morgów, Kosztów, Krasów, Ławek, Brzezinki, Dziećkowic - w jedną gminę, ławczanie zawiązali własny, społeczny komitet na rzecz powrotu swojej dzielnicy do Lędzin. I wcale nie pozostają w tyle za grupą separatystów, którzy trzy tygodnie temu złożyli w Urzędzie Wojewódzkim wniosek o referendum w sprawie powołania nowej gminy. Za sobą mają już bowiem poparcie blisko 500 z liczących ponad 800 mieszkańców Ławek. 5 lipca listę zebranych podpisów z wnioskiem o rozpoczęcie procedury przyłączenia dzielnicy do Lędzin złożyli w tamtejszym urzędzie.
Leszek Kwit, lider społecznego komitetu, choć nigdzie się nie przeprowadzał, trzykrotnie zmieniał adres zamieszkania. Urodził się w Lędzinach, dorastał w Wesołej, a teraz mieszka w Mysłowicach. Tak na przestrzeni lat zmieniała się bowiem przynależność administracyjna Ławek. - Historycznie to najstarsza dzielnica Lędzin - mówi.
Czytaj więcej jutro, w piątkowym wydaniu tygodnika "Mysłowice Nasze miasto" Dziennika Zachodniego.
Wideo
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!